Minęła już dekada, od momentu kiedy w Gdańsku odbył się ostatni kurs autobusu marki Ikarus. Od tamtego czasu w naszym mieście jeżdżą coraz nowocześniejsze, wygodniejsze i bardziej ekologiczne pojazdy. Sentyment jednak pozostał. Dlatego w najbliższy czwartek, 31 stycznia, pasjonaci „dawnego transportu” zapraszają mieszkańców na przejazd po mieście dwoma Ikarusami.
– Mija 10 lat od ostatniego kursu ostatnich wysokopodłogowych autobusów w Gdańsku, jakimi były Ikarusy. Z tej okazji zapraszamy Was na „powtórkę z rozrywki” – tak jak 10 lat temu przejedziemy dwoma Ikarusami po trasie linii 142, w tym autobusu #2339, który brał udział w przejeździe sprzed dekady! Przed wyruszeniem w kurs wykonane zostanie pamiątkowe zdjęcie uczestników przejazdu – zapowiadają na Facebooku organizatorzy wydarzenia.
Wszyscy chętni powinni pojawić się około godz. 13 na pętli Wrzeszcz PKP. Odjazd autobusów zaplanowano na godz. 13.15. Po odjeździe z pętli autobusy pojadą trasą: Al. Żołnierzy Wyklętych – „Stara Słowackiego” – Potokowa – Rakoczego – Nowolipie – Kartuska – Hucisko – Dworzec Główny. I przy tym dworcu, około godz. 14, zakończy się przejazd. Oba autobusy zostaną wówczas udostępnione do zwiedzania bądź wykonania pamiątkowych zdjęć.

Ikarusy, które produkowane były na Węgrzech, kursowały po Gdańsku w latach 1981 – 2009, a więc 28 lat. Pierwsze dwa, przegubowe, pojawiły się na ulicach naszego miasta 5 października 1981 r. W latach 1981 – 1993 dostarczono w sumie 300 tego typu autobusów: 227 przegubowych oraz 73 o tzw. standardowej długości. Pierwsze gdańskie linie, na jakich pojawiły się pojazdy tej marki, to ówczesne linie 108 oraz 139. Co ciekawe, Ikarusy zastąpiły w Gdańsku eksploatowane wówczas Jelcze Mex 272, 021 i 043, nazywane popularnie „ogórkami”.
Dzisiaj jeździmy po Gdańsku głównie Mercedesami i Neoplanami.
Oficjalne pożegnanie Ikarusów w Gdańsku, z udziałem mieszkańców, odbyło się 31 stycznia 2009 roku
Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, nie ukrywa, że większość mieszkańców, w tym pasażerów gdańskiej komunikacji, podchodzi pozytywnie do kwestii wycofania z regularnych kursów Ikarusów.
– Chociażby dlatego, że pojazdy marki Ikarus są wysokopodłogowe, co stanowiło problem dla osób starszych i niepełnosprawnych. Nowe autobusy, obecnie kursujące po ulicach Gdańska, są niskopodłogowe, dzięki czemu łatwiej do nich wejść. Do tego są wyposażone w klimatyzację. W Ikarusach klimatyzacji nie ma i nigdy nie było – wylicza dyrektor Zomkowski. – Poza tym Ikarusy miały stary typ silnika, bardzo dymiły, przez co były mniej ekologiczne. I to też zauważyli mieszkańcy.
Dyrektor Zomkowski zaznacza przy tym, że jest grupa pasjonatów, która ma pewien sentyment do Ikarusów i żałuje, że już nie kursują w naszym mieście.
– Ja to rozumiem, sam mam podobnie. Kiedy dziecko dorasta z tego typu pojazdem, to on gdzieś pozostaje w pamięci, jest się przyzwyczajonym do tego autobusu. On ma też swój klimat – podkreśla.
Nie ukrywa też, że będzie uczestniczył w czwartkowym przejeździe. – Nie można odpuścić sobie takiej okazji… – przyznaje.
Na przejazd wybiera się też prezes miejskiej spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje, Maciej Lisicki.
– Komunikacja miejska jest bardzo ważnym elementem w życiu miasta, i, co istotne, zmienia się bardzo dynamicznie. „Żywot” autobusów wynosi maksymalnie kilkanaście lat, podczas gdy tramwaje mogą kursować nawet lat 40, czy 50 – przypomina prezes Lisicki.
Skąd, jego zdaniem, bierze się swego rodzaju fenomen, jakim jest wciąż duża popularność okolicznościowych przejazdów Ikarusami?
– To na pewno sentyment, wspomnienia, czasem sięganie do czasów dzieciństwa, a to, jak wiemy, czasy najszczęśliwsze, bez względu na okoliczności. Po prostu lubimy wracać do przeszłości – ocenia Maciej Lisicki. – Pewnie, że dzisiaj nie chcielibyśmy jeździć Ikarusami, Jelczami, „ogórkami” czy non stop starymi tramwajami, bo one były nie do końca wygodne, natomiast chcemy sobie przypominać dawne czasy. Chcemy pokazywać naszym dzieciom i wnukom, jak kiedyś było, jak to się zmieniło. To jest najlepszy sposób, kiedy można naocznie udowodnić, jaki był kiedyś standard podróży, i jaki jest dzisiaj.
GAiT zachowa wycofywane „zabytkowe” autobusy
W czwartek kursować będą dwa Ikarusy. Jeden z nich należy do spółki GAiT, drugi do osoby prywatnej.
– Podjąłem decyzję, by w sytuacji, gdy będziemy wycofywać z ulic dowolny model autobusów (m.in. Neoplany i Mercedesy) z GAiT, będziemy je zatrzymywać. Właśnie po to, by móc w przyszłości pokazywać m.in. młodym ludziom, jak ten transport się rozwijał, jakie kolejne etapy przechodziliśmy i jak te pojazdy w przeszłości wyglądały. Teraz, na przykład, będziemy wycofywać z Gdańska, pierwsze w Polsce (!), niskopodłogowe Mercedesy. W tym przypadku zatrzymamy autobus nr 1, czyli ten, który był pierwszym niskopodłogowym autobusem wprowadzonym do usługi miejskiej – podkreśla prezes Lisicki.
Organizatorami czwartkowego wydarzenia są: Pomorskie Stowarzyszenie Sympatyków Transportu Miejskiego, spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje oraz firma Kultowy Ikarus.
Jeszcze pamiętam te autobusy hahaha