Kosztuje majątek, zużywa hektolitry paliwa, ale za to ma pojemne wnętrze, duży bagażnik i jest samochodem typu… kombi. Czy to czyni z RS6 samochód praktyczny i zdatny do codziennego użytku? Tak – jeśli… cena zakupu wynosząca minimum 532 900 zł, dodatkowe wyposażenie warte ćwierć miliona, tankowanie co 300-400 kilometrów i horrendalne koszty serwisowania nie stanowią dla Ciebie problemu.
Audi RS6 w swojej najnowszej odmianie, oznaczone wewnętrznym kodem C7, występuje tylko w jednej wersji nadwoziowej – kombi. To czyni z niego samochód stosunkowo niepozorny dla kogoś nieobeznanego z tematem, albo kogoś kto tylko pobieżnie przyjrzał się co parkuje na podjeździe przed domem sąsiada.
Może się okazać, że ktoś przegapi 21-calowe alufelgi, które wymagają dopłaty 10 060 zł. Nie musi też wiedzieć, że wielkie jak pizza tarcze i potężne zaciski to wart 46 320 zł ceramiczny układ hamulcowy. Uwadze umknąć mogą też 2 wielkie rury wydechowe i krwisto czerwony, perłowy lakier Misano za 5480 zł.
Kiedy jednak sąsiad usłyszy chrapliwy bulgot silnika V8 4.0 TFSI powinien uświadomić sobie, że Kowalski z naprzeciwka nie kupił rodzinnego kombi, ale przysłowiowego wilka w owczej skórze.
Inne doznania
560 koni mechanicznych i 700 Nm momentu obrotowego czynią z RS6 potwora. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynoszące 3.9 sekundy jest imponujące dla samochodu typu Mercedes AMG GT. Ale jeśli wyobrazić sobie ten parametr w ponad 2 tonowym, rodzinnym samochodzie z bagażnikiem o pojemności 565 litrów to wchodzi się w zupełnie inny wymiar motoryzacyjnych doznań.
Wyczynowe Audi ma różne oblicza, w zależności od wybranego trybu jazdy. Ten najbardziej sportowy – dynamic, usztywnia zawieszenie, przyspiesza działanie skrzyni biegów i wyostrza reakcję na gaz.
Zachwycający jest spokój i majestat tego wulkanu energii. Napęd na 4 koła sprawia, że ani przyspieszenie, ani jazda z dużymi prędkościami nie powodują strachu znanego z samochodów supersportowych. RS6 jedzie jak po szynach. Niezależnie od tego czy 100, 200 czy nawet ponad 250 km/h. Nasz testowy egzemplarz miał zdjęty ogranicznik prędkości, dzięki czemu zdolny był osiągnąć… i tak nie uwierzycie, a wykorzystanie tej możliwości w Polsce jest praktycznie nierealne (RS Dynamic Plus pozwala rozpędzić się do 305 km/h).
Układ kierowniczy o zmiennym przełożeniu potrafi dostosować się do stylu jazdy. Napęd jest elastyczny – przy normalnej jeździe 60% momentu obrotowego trafia na tylną oś, ale w razie potrzeby może się zmienić do aż 85%. Mimo to nie jest łatwo zmusić RS6 do poślizgu. Systemy elektroniczne można wyłączyć, ale i tak w krytycznej sytuacji wkroczą one z powrotem do akcji.
W środku jest jak standardowe A6 z kilkoma sportowymi dodatkami. Mamy więc typową dla tego modelu przestronność, wygodną tylną kanapę, przepastny bagażnik i wyposażenie umilające podróż, jak na przykład doskonały zestaw audio Bang & Olufsen.
Czym w takim razie jest Audi RS6?
Właściwie nie wiadomo jak je sklasyfikować. Osiągami potrafi zawstydzić Porsche i Lamborghini, ale przy tym oferuje przestronność i komfort. Zgubna jest pewność jaką może dać niedoświadczonym kierowcom. Supersportowe samochody przy brutalnym traktowaniu przerażają i zaskakują. Audi wydaje się nie mieć słabych stron, ale jeśli się przesadzi, margines błędu jest bardzo cienki.
Wyjaśnię to tak: szybka jazda w Ferrari jest jak nurkowanie wśród rekinów – jest ryzyko i nikt tego nie ukrywa. W przypadku RS6 to jak głaskanie niedźwiedzia w cyrku – jest opiekun, gruby łańcuch, ale i tak niespodziewanie odgryza rękę… lub głowę.
Audi RS6 to samochód wybitny, jedyny w swoim rodzaju. Niezwykle szybki, ale w „zdrowo rozsądkowym” trybie jazdy stabilny i dający poczucie kontroli. Niestety równocześnie jest też bardzo prowokujący. Za kierownicą można poczuć się pewnie, zbyt pewnie i ciągle chcieć więcej, a wtedy robi się nie ciekawie.
Jeśli dużo podróżujesz z autostradowymi prędkościami, nawet tymi na prawo od 200 km/h to RS6 nie stanowi zagrożenia. Doskonale radzi sobie też na prowincjonalnych drogach i górskich serpentynach. Tyle tylko, że w tej sytuacji równie dobrze sprawdzi się S6 Avant za 405 000 zł (limuzyna 390 000 zł), a nawet A6 z mocnym silnikiem. Czy zatem warto inwestować ponad 500 tys. zł i 25 litrów paliwa co 100 km dla znaczka RS6?
Na to pytanie, każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/cylindry/zawory – benz./V8/32
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 560/5700-6600
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 700/1750-5500
Skrzynia biegów/napęd – aut. 8 Tiptronic/4×4
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 3,9
Prędkość maksymalna (km/h) – 250
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4942/1874/1436
Masa własna/ładowność (kg) – 2025/555
Cena – 532 900 zł
Piękne auto: https://mobiltech.com.pl/zabudowa-fiat-ducato/