BMW zna i szanuje swoich klientów, dlatego ma świadomość, że to jeszcze nie jest czas, aby na rynku zadebiutowało elektryczne, “prawilne” M. Nie wyklucza to jednak debiutu modelu sygnowanego logiem “M”, a następnie z cyfrą oznaczającą wariant silnikowy, czyli takie ” M”, ale jednak nie pełne. W ten sposób na rynek trafił model BMW i4 M50 – najmocniejszy i najszybszy obecnie elektryczny model od BMW.
I4 bazuje na modelu Serii 4 Gran Coupe, ale nie oznacza to, że jest po prostu jej elektrycznym wariantem. Producent przyłożył się do tego, by i4 M50 miało wyraźnie sportowy charakter. I tak dla przykładu przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3.9 sekundy! Ten wynik to już nie przelewki. Pozwala mu on rywalizować z M3 i M4! Zresztą o takie porównanie pokusił się kiedyś gdański dealer BMW Bawaria Motors Gdańsk, udowadniając tym samym, że oba samochody mają naprawdę zbliżone parametry, mimo pół tonowej różnicy wagi na niekorzyść i4 M50.
Zobacz również: Porównanie BMW M3 Competition z BMW i4 M50 na torze w Pszczółkach
Prezentowane BMW, mimo dużej mocy i rewelacyjnych osiągów, nie powinno być jednak traktowane jako konkurent dla modeli “M”. I4 M50 to doskonały wybór, jako samochód codziennego użytku, który w sprincie spod świateł w zasadzie nie ma sobie równych i bez problemu da radę nawet z najmocniejszymi sportowcami, jakie można spotkać na trójmiejskich drogach.
2300 kilogramów przyklejone do drogi!
Nie od dziś wiadomo, że samochody elektryczne mają znaczną nadwagę w stosunku do swoich spalinowych braci. I4 M50 skutecznie potrafi ją ukryć. Samochód ma bardzo dobre właściwości jezdne i doskonale trzyma się drogi. To ciekawe z inżynieryjnego punktu widzenia. Pamiętajmy, że i4 powstało na bazie spalinowej Serii 4, która jest znacznie lżejsza. Mimo tego, twórcom tego samochodu udało się zachować typowe dla BMW, dobre i pewne prowadzenie. Sztywność zawieszenia jest wyczuwalna, ale nie jest problematyczna. Z całą pewnością i4 jest bardziej komfortowe niż M4.
Elektromobilność to jednak pewne wyrzeczenia
Elektryczna “czwórka” ma taki sam bagażnik jak wersja spalinowa, ale ponieważ akumulatory musiały gdzieś znaleźć miejsce dla siebie, padło na podłogę pod tylną kanapą. To spowodowało wyższe jej umiejscowienie i ograniczyło przestrzeń. Tragedii nie ma, ale wysocy pasażerowie mogę mieć problem ze swoimi dolnymi kończynami i miejscem nad głową.
Same akumulatory są dość spore, bowiem maja ponad 80 kWh pojemności. Zużycie energii zależy od stylu jazdy, ale waha się od 18 kWh do 25 kWh. To z kolei przekłada się na dość racjonalny zasięg. Realnie i4 M50 może pokonywać w bezemisyjnym trybie nawet ponad 400 kilometrów. Cierpliwi i wytrwali “zrobią” 430 kilometrów, ale po drugiej stronie bieguna jest jazda wybitnie sportowa (czyt. torowa), która pochłania prąd na tyle szybko, że przejechać można nie więcej niż 250 kilometrów.
Świetną sprawą jest adaptacyjna rekuperacja, która dostosowuje się do sytuacji na drodze. Zależnie od potrzeb i przewidywanych zdarzeń, mocno wyhamowuje samochód, albo pozwala na tak zwane żeglowanie i niewielkie wytracanie prędkości. Po nabraniu wprawy naprawdę skutecznie można zwiększyć możliwy zasięg.
Na elektryczne i4 w wydaniu M Power trzeba przeznaczyć minimum 340 tysięcy złotych. Ta cena, jak za samochód elektryczny, w dodatku dobrej marki i ze sporą mocą, nie szokuje.
Bezpośredni konkurent to w zasadzie tylko Tesla 3, która jest tańsza. Rywale spod znaku Audi i Mercedesa dopiero się pojawią. Obecnie oferowane GT e-tron oraz EQE reprezentują segment E ( odpowiednik Serii 5), podczas gdy i4 to klasowy odpowiednik serii 3.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – el.
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 544KM
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 795
Skrzynia biegów/napęd – aut./4×4
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 3.9
Prędkość maksymalna (km/h) – 225
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4783/1852/1448
Masa własna/ładowność (kg) – 2290/520
Cena – od 341 500 zł (testowany 400 600 zł)
Moim zdaniem
BMW i4 M50 to piękna i piekielnie mocna maszyna z DNA M Power. Samochód ma rakietowy start – napęd na 4 koła pewnie przenosi moc i katapultuje “czwórkę” do przodu. W spokojnym trybie jazdy jest wygodnym, 4-drzwiowym coupe, którym może podróżować czworo pasażerów ze standardowym bagażem.
Oferuje stosunkowo dobry zasięg i przy odpowiedniej infrastrukturze, bardzo szybkie ładowanie.
W mojej subiektywnej opinii najlepszym elektrykiem na rynku jest w tej chwili Porsche Taycan, ale BMW i4 M50 depcze mu po piętach! To chyba najlepsza rekomendacja, jaką mogę mu wystawić.