BMW M850i xDrive Cabrio – przewiewnie i luksusowo

Październik to dobry moment na zainteresowanie się kabrioletem w zasadzie tylko w dwóch przypadkach – albo chodzi o duży rabat od dealera, albo jest to bardzo luksusowy kabriolet, który umożliwia korzystanie z niego także w chłodniejsze dni. Seria 8 w wersji z otwartym nadwoziem kwalifikuje się pod ten drugi warunek. To nie tylko piękny, ale także praktyczny model. W testowanej wersji M850i okazuje się również bardzo szybki i wszystko wskazuje na to, że nawet “lepszy” niż topowe M8!

Seria 8 w BMW to wskrzeszenie legendarnego coupe z lat 90-tych. Wprawdzie dotyczy to w zasadzie tylko nazwy, ale prestiż i splendor tamtego modelu sprzed 3 dekad wciąż działa na nabywców. Liczyć się oni muszą jednak z tym, że obecna Seria 8, to tak na prawdę… następca Serii 6, chociaż o bardziej ekskluzywnym oznaczeniu.

Klasyczne BMW 8 występowało tylko w wersji Coupe, współczesny model poza prezentowanym Cabrio oferowany jest także jako Coupe oraz 4-drzwiowe Gran Coupe. W każdym przypadku jest to luksusowy, elegancki samochód, który jak to BMW zachwyca także prowadzeniem.

Uwagę zwraca na siebie nowoczesną, klasyczną sylwetką. Samochód jest “płaski” – niski i szeroki, ale jego stylistyka jest stonowana. Poprzednik miał np. chowane przednie reflektory, które 30 lat temu robiły ogromne wrażenie. Dzisiejszy odpowiednik nie ma już tego typu ekstrawagancji.

Producent prawdopodobnie liczy, że obecna Serii 8 na długo pozostanie w ofercie i nawet za kilka lat, samochód wciąż ma zdobywać uznanie klientów swoim konserwatywnym stylem i długowiecznością.

Ciekawie prezentuje się również porównanie z konkurencją. Seria 8 Cabrio rywalizuje… no właśnie. Z kim? Mercedes Klasy S w wersji z otwartym nadwoziem jest jednak bardziej luksusowy. BMW ma za to w sobie więcej sportu i dynamiki. Może w takim razie Porsche 911 Cabriolet? Też nie bardzo. “Ósemka” nie jest aż tak sportowa. Blisko jej do Maserati Gran Cabrio, ale to nie jest już produkowane. I w taki sposób dochodzi się do wniosku, że BMW w jakimś stopniu wykreowało nowy segment dla tego modelu.

Do kogo adresowane jest BMW Serii 8 w wersji Cabrio? 

Przede wszystkim do kogoś, kto lubi wiatr we włosach i nie chce być anonimowy za kierownicą. Komfort jazdy jest bardzo wysoki jak na tego typu samochody, ale zarazem BMW potrafi pokazać pazur. W wydaniu M850i ma imponujące osiągi. Napędza go 4.4 litrowy, benzynowy silnik w układzie V8, generujący aż 530 KM mocy. Napęd przekazywany jest na wszystkie 4 koła poprzez 8-stopniową automatyczną skrzynię.

Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 3.9 sekundy. Ale przy tym wszystkim, nad tym samochodem można po prostu zapanować. Stąd właśnie wniosek, że jest lepszy niż M8, które swoją brutalnością i sztywnością może zaskoczyć. Jeśli szukasz prawdziwie sportowych doznań patrzysz raczej na M4. Seria 8 mimo wszystko jest samochodem eleganckim, którym nie wypada robić tego, na co można sobie pozwolić w M4.

W okiełznaniu M850i bardzo pomaga zawieszenie. Wybór odpowiedniego trybu jazdy wyraźnie zmienia nastawy całego samochodu. W trybie comfort jest łagodny i dostojny, z łatwością pokonuje miejskie dukty nie niepokojąc swoich pasażerów ani dźwiękami, ani nerwowymi ruchami karoserii. Tryb sport wszystko to wyostrza. A jeszcze lepszym rozwiązaniem jest “adaptive”. Ten tryb adaptuje się do tego, co w danej chwili robi z samochodem kierowca i jest w tym bardzo skuteczny.

We wstępie wspomniałem o praktyczności i tak faktycznie jest. Bagażnik jest bardzo pojemny – wprawdzie dość niski, ale za to głęboki. Pomieści nie tylko kije golfowe, ale także kilka walizek.

Eksploatację w chłodniejsze pory roku ułatwi z kolei nadmuch ciepłego powietrza na kark kierowcy i pasażera, który wraz z “windshotem” i podniesionymi szybami sprawia – zaryzykuje to stwierdzenie – że w BMW Serii 8 Cabrio można opuścić dach nawet w naprawdę zimne dni.

Skomentuj

komentarzy