Każda marka chce mieć w ofercie SUV’a. Skąd bierze się fenomen tych samochodów nikt nie wie, ale póki ta moda trwa – korzystają z niej producenci. Również ci, którzy dotychczas słynęli z zupełnie innych konstrukcji. Citroen swojego najnowszego SUV’a wyróżnił nawet nazwą – zarezerwowaną dotąd dla dużych limuzyn i kombi. C5 w uterenowionej formie zyskało dodatkowy przydomek Aircross i podbija rynek bardzo atrakcyjnym nadwoziem, wysokim komfortem oraz nowoczesną techniką.
W Polsce to wschodząca gwiazda, ale od blisko roku C5 Aircross z powodzeniem obecny jest na rynku chińskim. Według założeń Citroen’a, ma to być model globalny, oferowany na blisko stu światowych rynkach.
Samochód powstał na platformie EMP2, którą dzieli z bliźniaczymi modelami takimi jak Peugeot 3008, DS 7 i Opel GrandLand X. Citroen ma jednak nad nimi przewagę w postaci swojej urody.
Odważnie i awangardowo – jak na Citroena przystało
C5 Aircross poza tym, że wygląda dobrze sam w sobie, stwarza dodatkowo wiele możliwości personalizacji. Nabywcy mają do wyboru nie tylko kolory lakieru nadwozia, ale także możliwość zamówienia wersji z czarnym dachem, do tego trzy pakiety kolorystyczne “airbampów”, czyli charakterystycznych osłon nadwozia, oraz detale na zderzakach i relingach dachowych.
Mimo klasyfikacji w gamie SUV’ów, C5 Aircross bardziej przypomina crossover’a. Patrząc na niego, trudno też uwierzyć, że ma aż 230 mm prześwitu. Sylwetka samochodu jest masywna i budzi zaufanie. Dopiero w konfrontacji z innymi samochodami, widać, że C5 Aircross wcale nie jest tak wielki jak się wydaje. Ma 4.5 metra długości, ale za to aż 184 cm szerokości i spory rozstaw osi – 273 cm. Te ostatnie cechy mają wpływ na przestrzeń wewnątrz i, tak uwielbiane w SUV’ach, poczucie bezpieczeństwa.
Ogólnie rzecz biorąc, nie można mu odmówić ani urody, która – co ciekawe – trafia w gust zarówno młodszych jak i dojrzalszych klientów, ani charakteru.
Citroën Advanced Comfort®
Nowy C5 Aircross to samochód bardzo mocno ukierunkowany na komfort. Objawia się to nie tylko przestronną i wygodną kabiną, ale także szeregiem rozwiązań, które dbają o dobre samopoczucie i bezpieczeństwo podróżujących.
Mamy na przykład możliwość zamówienia luksusowego wyposażenia w postaci ogrzewanych przednich foteli z funkcją masażu, wykończonych skórą nappa. Jest to opcja kosztująca 8500 zł, ale warta rozważenia przez kogoś, kto chce poczuć powiew luksusu w swoim C5 Aircross. Panoramiczny, otwierany dach zapewniający więcej światła w kabinie to kolejne 4500 zł dopłaty.
Za to w standardzie jest regulowana wzdłużnie tylna kanapa z możliwością regulacji kąta oparcia. Dodatkowo na pokładzie jest zainstalowany system oczyszczania powietrza, a przed oczami kierowcy wirtualne zegary, które można konfigurować według aktualnych potrzeb. Na konsoli centralnej znalazło się także miejsce na indukcyjną ładowarkę do smartphone’a.
O bezpieczeństwo podróży dbają systemy wspomagające prowadzenie: Active Safety Brake, system aktywnej kontroli martwego pola i aktywny regulator prędkości z funkcją Stop. Dodatkowo C5 Aircross wyposażyć można w funkcję Grip Control i Hill Assist Descent Control (1100 zł dopłaty), które pozwalają na bezpieczne pokonywanie nieutwardzonego podłoża.
O komfort i przewidywalne prowadzenie dba również specjalne podwozie. Jest to pierwszy samochód z nowym systemem zawieszenia wyposażonym w progresywnie działające poduszki hydrauliczne Progressive Hydraulic CushionsTM, który lepiej tłumi nierówności drogi i zapewnia doskonały komfort jazdy. Nie jest to jeszcze poziom najbardziej luksusowych modeli tej marki, ale jest naprawdę dobrze.
Niestety, terenowe możliwości ogranicza napęd jedynie na przednią oś. Wkrótce się to zmieni, bowiem do oferty dołączy pierwszy model marki Citroën, który będzie wyposażony w technologię Plug-in Hybrid PHEV i napęd na wszystkie 4 koła. Ale na razie trzeba się zadowolić jedną, napędzaną osią.
Rodzinny charakter
Jak przystało na SUV’a, C5 Aircross jest dobrym kompanem dla rodziny. Wyraźnie 5 osobowa kabina z indywidualnymi fotelami dla każdego z pasażerów i całkiem pokaźny bagażnik o pojemności 580 litrów – niestety z dość wąskim otworem.
Do napędu w testowanym egzemplarzu wykorzystywany jest benzynowy silnik 1.6 litra o mocy 181 KM, współpracujący z 8-biegowym automatem. Zapewnia on bardzo dobrą dynamikę i zaskakująco niskie spalanie jak na te parametry i wielkość samochodu. Katalogowo pierwsze 100 km/h osiąga po 8.2 sekundy. Subiektywnie robi to dobre wrażenie. Średnie spalanie, w mieszanym cyklu, podczas naszego testu wyniosło ok. 7 litrów paliwa na 100 km. Warto też zauważyć, że samochód ma dwa dodatkowe tryby jazdy, które dość wyraźnie się od siebie różnią.
ECO osłabia i wyraźnie rozleniwia samochód, z kolei SPORT dodaje mu wigoru – dokładnie w taki sposób i takim zakresie, jak powinno to wyglądać. Szkoda tylko, że rozplanowanie tych przycisków jest takie, że ładnie wyglądający joystick zmiany biegów, zasłania ich widok z punktu widzenia kierowcy.
Drażnić może też zbyt często i powolnie działający elektroniczny hamulec pomocniczy.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – benz/1598/R4/16
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 181 /5500
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 250/1650
Skrzynia biegów/napęd – aut. 8/przedni
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 8.2
Prędkość maksymalna (km/h) – 219
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4500/1840/1670
Masa własna/ładowność (kg) – 1430/560
Cena – 127 400 zł (testowany egzemplarz: 155 950 zł)
Naszym zdaniem
Citroen C5 Aircross to atrakcyjnie wyglądający i zaskakująco komfortowy SUV kompaktowej klasy. Samochód jest pełen sprzeczności, ale jego ogólna ocena musi być bardzo dobra. Wersje z przednim napędem nie są w stanie wykorzystać dużego prześwitu i zapewnić mu należytych możliwości poza drogą, ale jesteśmy bardzo ciekawi jak to się zmieni w momencie wprowadzenia do oferty wersji hybrydowej z napędem 4 kół. W kabinie z kolei można poczuć luksus wyższej klasy, a zaraz potem trafić na twardy, przeciętny plastik.
Citroen broni się jednak bardzo dobrym wyciszeniem, cichą, spokojną i bardzo skuteczną pracą zawieszenia, a także dobrze skalkulowaną ceną. Miłośnicy Grupy Volkswagena zapewne pozostaną przy swojej miłości, ale jeśli ktoś jest skłonny do zdrady, to C5 Aircross może być kuszący, a na pewno nie rozczaruje.
Ceny samochodu rozpoczynają się od 86 900 zł za benzynową wersję 130 KM w podstawowym pakiecie wyposażeniowym LIVE. Najtańszy wariant wysokoprężny jest o 10 000 zł droższy.
Polecamy model z benzynowym silnikiem 181 KM, najlepiej w środkowej odmianie FEEL (od 113 900) lub bogatszej SHINE za 127 400 zł.
Auto spoko, ale cena jest zawrotna. Wolę kupić sobie korando sapphire, najlepsza wersja wyposażenia a cena to 100 tys. Osiągi porównywalne, bo diesel 2.2 ma 178 KM. Ale kto co lubi 🙂