Trzeci etap Rajdu Dakar okazał się wyjątkowo wymagający, a w rezultacie pechowy dla obu załóg DEXT P-RALLY TEAM.
Początek etapu układał się bardzo dobrze, lecz po drugiem odcinku RT w samochodzie Tomka Staniszewskiego i Staszka Postawki wyrwała się poduszka silnika. Spowodowało to wyciek oleju z bagnetu oraz niepokojące wibracje i smród oleju w kabinie samochodu.
W myśl zasady, że najważniejsza jest meta, załoga #737 znacznie zwolniła swoje tempo i do końca etapu jechali już bardzo zachowawczo.
Znacznie poważniejszy problem spotkał załogę braci Zoll. Łukasz i Michał w połowie dnia zmuszeni byli wezwać zewnętrzną pomoc organizatora, awaria elektryki uniemożliwiła im dalszą jazdę tego dnia.
Po etapie, zawodników czekał tylko dwugodzinny serwis, gdyż był to pierwszy z dwóch dni odcinka maratońskiego.
Sprawne działanie mechaników pozwoliło Tomkowi i Staszkowi opuścić strefę serwisową sprawnym samochodem, mieszcząc w regulaminowym czasie.
Niestety do kolejnego etapu nie wystartują Łukasz i Michał, ze względu na przekroczony czas wyjazdu z serwisu.
Załoga z numerem #709 wróci do rywalizacji od 6. Etapu i będą dalej realizować plan ukończenia rajdu.
Tomek Staniszewski:
Dzisiejszy odcinek to był niesamowicie wymagający dla sprzętu. Na RT3 urwała się poduszka silnika i cały napęd oprał się o płytę ochronną. Wywołało to niepokojące dźwięki i wibracje, a ponadto z silnika zaczął wypływać olej. Ten dzień dał nam mocno w kość.
Mimo wszystko mamy też duże powody do zadowolenia. Pobiliśmy ważny dla nas rekord. Otóż kiedy w 1981 roku Porsche 924j edyny raz wzięło udział w Rajdzie Dakar, zespół wycofał się z dalszej rywalizacji właśnie po trzecim etapie. My jedziemy dalej!
Wyniki po 3. Etapie Dakar Classic 2024
30. miejsce – #737 Tomasz Staniszewski/Stanisław Postawka
47. miejsce – #709 Łukasz Zoll/Michał Zoll
5. Etap rajdu, będący drugą częścią odcinka maratońskiego liczy 206 kilometrów Odcinka Specjalnego i aż 390 kilometrów dojazdówki do kolejnego biwaku, który zlokalizowany będzie w AL-HOFUF.
Skomentuj
komentarzy