Studio detailingowe SNB Gdańsk, od kilkunastu dni intensywnie pracowało nad blaskiem dobrze znanego w Trójmieście, Dodge’a Viper’a RT10. Amerykański bolid z lat 90-tych to jeden z najbardziej bezkompromisowych samochodów w historii.
Viper trafił na rynek w 1991 roku. Prezentowany egzemplarz wyprodukowany został w 1995 roku i legitymuje się przebiegiem około 13 000 kilometrów. Do Trójmiasta trafił w ubiegłym roku, a sprowadzony został ze Stanów Zjednoczonych przez gdyńskiego przedsiębiorcę.
Viper (ang. żmija) powstał jako nowoczesne wcielenie legendarnej AC Cobry. Początkowo do jego napędu użyto silnika V8 Magnum, o pojemności 5.9 litra. To jednak nie zaspokoiło żądzy mocy amerykańskich konstruktorów. Zdecydowano więc powiększyć go o dwa dodatkowe cylindry. W ten sposób powstał monstrualny, 8-litrowy silnik V10 o mocy 400 koni mechanicznych. O pomoc w przeprowadzeniu tej modyfikacji, producent poprosił Lamborghini, które wówczas, podobnie jak Dodge, należało do koncernu Chrysler. Ostateczne parametry silnika były kompromisem między prostotą i ówczesną nowoczesnością. Mamy tu aluminiowy blok, rozrząd w konstrukcji OHV i “tylko” 2 zawory na cylinder.
Zobacz również: Szalone lata 90-te. Viper vs. 911 (964) Turbo vs. Skyline R33
Niezwykle oryginalne nadwozie to połączenie stali i włókna szklanego. W konstrukcji zawieszenia zastosowano z kolei końcówki drążków kierowniczych i piasty z użytkowego Dodge’a Dakoty. O wyposażeniu trudno cokolwiek powiedzieć, bowiem w tej wersji Viper nie ma właściwie nic, poza radiem.
Brak nawet sztywnego dachu… i bocznych okien. Zamiast nich, są materiałowe poszycia montowane na zapinki i zamek błyskawiczny. Ich montaż nie należy do najprostszych, a i szczelność pozostawia trochę do życzenia.
Jest za to kilka ciekawych rozwiązań, które okazują się nad wyraz funkcjonalne. Na przykład pasy bezpieczeństwa, które zamontowane są na drzwiach, wygodne, miękkie fotele oraz przejrzysty i czytelny panel wskaźników, trochę podobny do tego, jaki stosuje Alfa Romeo…
Przekonali się o tym eksperci z SNB Gdańsk, podczas pielęgnacji tego egzemplarza. Karoseria wykonana z tworzywa, wymagała innego podejścia do wieloetapowej korekty lakieru, niż ma to miejsce w przypadku blaszanych elementów karoserii. Zastosowano na niej ceramiczny system powłok produkcji Tevo Creations, a ponadto zabiegom detailingowym poddano także wnętrze.
Praca przy tak rzadkim samochodzie, z tak skomplikowaną karoserią, z wieloma zakamarkami i szczelinami wymaga dużej staranności i delikatności. Uważać trzeba również na płócienne elementy, szczególnie podczas ciśnieniowego spłukiwania karoserii – mówi Marcin Kopiński z SNB Gdańsk. Ten egzemplarz Viper’a jest bardzo dobrze zachowany, właściciel w ubiegłym roku całościowo go polakierował, dzięki czemu jego prezencja jest teraz naprawdę imponująca – dodaje.