Zakup używanego samochodu wiążę się często z ryzykiem, ale i wyzwaniem dla osób, które z motoryzacją nie są na „cześć”. Im droższy samochód tym ryzyko większe. Często wydajemy na nowe auto większość, a nawet wszystkie oszczędności. Powyższa kwestia jest bardzo istotna nie tylko ze względu na zagrożenie związane z wyrzuceniem pieniędzy w błoto, ale przede wszystkim naszym bezpieczeństwem.
Jak powszechnie wiadomo „uczciwych” sprzedawców w Polsce nie brakuje. Pomimo tego, że ogłoszenia w stylu „użytkowane przez kobietę” nie robi już na nas wrażenia to nie wystarcza by nie wpaść na „minę”. Dlatego zagrożenie trzeba ograniczyć.
Pierwsze złe wrażenie można już odnieść w trakcie przeglądania ogłoszeń. Występują tu 2 skrajności – albo nadmierny profesjonalizm, z przesadnie wyretuszowanymi zdjęciami, albo przeciwnie – byle jakie ogłoszenie z kilkoma, niewyraźnymi zdjęciami. Gdy do tego dochodzi rozmowa telefoniczna ze sprzedawcą, podczas której najczęściej mówi on „przyjedzie Pani/Pan to sam oceni, co tu przez telefon mogę opowiadać”, to należy się mocno zastanowić czy oferta warta jest naszego zainteresowania.
O co powinniśmy zapytać sprzedawcę?
W rozmowie telefonicznej skup się na tym, aby jak najwięcej dowiedzieć się o aucie, które chcesz kupić, a nie na tym jak dojechać do sprzedającego. Aby w trakcie rozmowy niczego nie zapomnieć, przygotuj sobie i zapisz pytania, które chcesz zadać sprzedającemu. Jeśli to możliwe, rozmawiaj przy kimś, najlepiej włącz też głośnik – doświadczony doskonale wie jak Tobą manipulować i przeważnie powie Ci to co chcesz usłyszeć. Niestety najczęściej będą to nie wiele warte ogóły, w stylu: „samochód rewelacja, nic nie stuka, nic nie puka”.
Jak poprowadzić rozmowę?
Na początku warto powiedzieć: „dzwonię w sprawie ogłoszenia sprzedaży samochodu, czy oferta jest aktualna?” Jeśli sprzedawca zapyta,” którego ogłoszenia”, możemy mieć sporą pewność, że dodzwoniliśmy się do handlarza, a to niestety może źle wróżyć.
– zapytaj o rozrząd, czy jest na łańcuchu, czy pasku oraz kiedy był ostatnio wymieniany. Poproś o fakturę lub inny dokument poświadczający wykonanie takiej wymiany. Jeśli sprzedawca mówi, że rozrząd jest “ok”, bo na obudowie ktoś napisał markerem przy jakim przebiegu dokonał zmiany – nie traktuj tego zbyt pewnie. To żaden dowód!
– jeśli samochód jest zarejestrowany w PL, zapytaj do kiedy ważny jest przegląd oraz podstawowe ubezpieczenie OC. Jeśli samochód jest sprowadzony – upewnij się czy ma stosowną dokumentację. Dla samochodów np. z Niemiec jest to tak zwany “mały brief” – czyli dowód rejestracyjny, albo “duży brief” czyli tamtejsza karta pojazdu. Dowiedz się również czy dokumenty są już przetłumaczone, czy auto jest wymeldowane i czy sprzedający posiada umowę kupna-sprzedaży.
Dowiedz się historii serwisowej interesującego Cię samochodu
Zapytaj sprzedającego o najbardziej podstawowe wymiany, jakie wykonywane są w samochodzie zależnie od przebiegu.
Dowiedz się były wymieniane filtry: oleju, paliwa, powietrza oraz kabinowy, a także kiedy ostatnio zmieniany był płyn chłodniczy. Wszystko to pozwoli Ci wyrobić sobie opinię na temat tego, z jakim zaangażowaniem właściciel dbał o samochód.
Poproś sprzedawce, aby przesał Ci w wiadomości 3 informacje:
– numer VIN, dzięki któremu możesz wykupić raport, z którego dowiesz się podstawowych danych na temat wybranego samochodu: jaki ma oryginalny kolor, rodzaj nadwozia, seryjne wyposażenie, a czasami również przebieg i historię wypadkową,
– numery rejestracyjny – często na zdjęciach w ogłoszeniach zdarza się, że są one zakryte lub wymazane w programie komputerowym.
– datę 1 rejestracji – dzięki temu możesz zweryfikować informacje o samochodzie na stronie: historiapojazdow.gov
Spróbuj również ustalić czy auto jest bezwypadkowe. Jeśli nie, postaraj się uzyskać informacje jak poważne były jego uszkodzenia, które elementy były malowane, a które wymienione na nowe. Nie każda “przygoda” z przeszłości dyskwalifikuje taki egzemplarz, ale każda może być argumentem do negocjacji ceny.
Gdy już zdecydujemy się przejechać często kilkaset kilometrów i dochodzi do oględzin samochodu na żywo, należy przyjrzeć się szczegółom, które mogą wydawać się niepozorne. O tym napiszemy w kolejnym artykule z cyklu “Jak kupić samochód używany?”