Samochody elektryczne są już codziennością. Przyzwyczailiśmy się do ich obecności, ale wciąż wiele osób nie wie ile kosztuje podróżowanie takim pojazdem. W przypadku aut spalinowych bardzo łatwo jest oszacować kwotę potrzebną na zakup litra paliwa – wystarcz spojrzeć na pylon najbliższej stacji benzynowej i pomnożyć cenę przez ilość zużywanego paliwa w litrach na 100 km. A jak to wygląda w przypadku samochodów elektryczny? Za przykład posłuży nam Skoda Enyaq, pierwszy seryjny, elektryczny model tej marki.
Kilowatogodzina (kWh) – jednostka zużycia prądu
W przypadku samochodów elektrycznych nie używa się oczywiście wartości litrów na 100 kilometrów, jak ma to miejsce w “spalinówkach”. Tutaj jednostką miary jest kilowatogodzina (kWh). W zależności od wielkości pojazdu i jego mocy, zużycie energii oscyluje średnio od 12 do 30 kWh na 100 kilometrów jazdy.
Prezentowana Skoda Enyaq to odmiana 80, czyli wyposażona w baterię o pojemności 77 kWh. Jest to średniej wielkości SUV, mierzący 465 cm długości i ważący aż 2107 kg. Duża masa własna jest cechą wszystkich samochodów elektrycznych, ze względu na ciężar samych akumulatorów. Moc elektrycznej jednostki napędowej to 150 KW, czyli ekwiwalent 204 KM.
W czasie 2-dniowych jazd testowych sprawdziliśmy, że średnie zapotrzebowanie na energię elektryczną tego modelu to około 20 kWh. Dla przykładu – 20 minutowa przejażdżka na dystansie 12 kilometrów ze średnią prędkością 37 km/h wygenerowała uśrednione zużycie energii na poziomie 19.1 KWh/100 km. Jednak dla przejrzystości obliczeń przyjmijmy wartość 20 kWh.
Zużycie 20 kWh na 100 km. Ile to kosztuje?
Skoro mamy już zużycie, teraz trzeba policzyć ile to kosztuje. Generalnie, na potrzeby obliczenia kosztów, można przyjąć, że “tankowanie”, czyli ładowanie odbywać się może na 3 sposoby:
Energią z instalacji fotowoltaicznej
Instalacja fotowoltaiczna to utopijna wizja korzystania z samochodu elektrycznego. Nie szkodzi ona środowisku na etapie ładowania, bo nie emituje spalin, jest niewyczerpalna – do póki świeci słońce, a sam proces ładowania jest bezpłatny, jeśli wydajność instalacji pozwala wyprodukować odpowiednio dużo energii do naładowania samochodu.
Koszt ładowania na 100 km jazdy: 0 zł.
Energią z domowego gniazdka
Cena 1 kWh waha się zależnie od operatora i taryfy. Na końcowy koszt energii składa się oprócz ceny samej energii, także opłata przesyłowa oraz inne dodatkowe koszty zależne od regionu.
Dostawcą energii na Pomorzu jest firma ENERGA, której cennik obowiązujący od 1 stycznia wskazuje następujące ceny na dzień publikacji artykułu, są to “gołe” ceny 1 kWh energii brutto, które zawierają 23% podatek od towarów i usług (VAT) i podatek akcyzowy:
G11 Taryfa podstawowa – Cena brutto 0,51 zł/kWh
G12 Taryfa Tanie Godziny (tańszy prąd w ciągu dnia w godzinach 13:00-15:00 oraz w nocy 22:00-6:00) – Cena brutto strefa dzienna 0,59 zł/kWh, strefa nocna 0,38 zł/kWh.
Koszt ładowania na 100 km jazdy (Taryfa G11): 0,51 X 20 kWh = 10,20 zł.
Koszt ładowania na 100 km jazdy (Taryfa G12): dzień: 0,59 X 20 kWh = 11,80 zł, “tańszy prąd”: 0,38 X 20 kWh = 7,60 zł
Należy jednak w tym miejscu wspomnieć, że od stycznia 2023 przy zużyciu prądu do 2000 kWh rocznie ceny prądu będą liczone po stawkach tegorocznych. W momencie przekroczenia granicy zużycia 2000 kWh operator naliczy rachunek po wyższych stawkach z roku 2023. Ten limit obowiązuje dla wszystkich gospodarstw domowych i wynosi 852,39 zł brutto (693 zł netto) za MWh, co oznacza 85 gr brutto za 1 kWh. Wówczas koszt ładowania na 100 km jazdy niezależnie od taryfy wyniesie: 0,85 X 20 kWh = 17 zł.
Energią z publicznych ładowarek
Dokładne oszacowanie kosztów ładowania z publicznych ładowarek jest nie takie proste.
Zależy to od dostawcy urządzenia, abonamentu i indywidualnych rabatów dla danej sieci, ale również od prądu ładowania.
Standardowa ładowarka AC ładuje samochód wolniej, niż „szybka” DC, która korzysta z prądu stałego o wysokiej mocy (zwykle w przedziale 50-100 kW). Ta druga doładuje samochód przynajmniej dwukrotnie szybciej. Najszybsze ładowarki DC o mocy powyżej 100 KW zdarzają się jeszcze dość rzadko i należą do najdroższych.
Dla przykładu, cennik ładowarek Orlen Charge:
Złącze AC – 1,89 PLN/kWh
Złącze DC – ≤ 50kW 2,69 PLN/kWh
Złącze DC – 50kW < x ≤ 125kW 2,89 PLN/kWh
Złącze DC – > 125kW 3,19 PLN/kWh
Do tego dochodzi stawka za postój 0.40 zł za minutę, naliczana po 45 minutach od rozpoczęcia ładowania dla złączy typu DC lub po 60 minutach dla złączy typu AC (na stacjach gdzie znajdują się złącza AC i DC) oraz po 720 min (na stacjach gdzie znajdują się wyłącznie złącza AC).
Koszt ładowania na 100 km jazdy AC: 1,89 X 20 kWh = 37,80 zł.
Koszt ładowania na 100 km jazdy DC ≤ 50kW: 2,69 X 20 kWh = 53,80 zł.
+ w obu przypadkach ewentualna opłata za postój.
Z kolei cennik sieci ładowarek firmy GreenWay prezentuje się następująco:
Czy “elektryk” opłaca się bardziej niż “spalinówka”?
Porównywalny samochód do prezentowanej Skody Enyaq, ale z silnikiem spalinowym, spalałby średnio około 10 litrów benzyny i 8 litrów oleju napędowego. Przyjmując ceny Pb na poziomie 6.60 zł i ON 7.16 zł, koszt przejechania 100 km takimi pojazdami to odpowiednio 66 zł i 57.28 zł.
W każdym więc przypadku jazda samochodem elektrycznym jest (w przeliczeniu na 100 km) tańsza. A w najbardziej optymistycznym wariancie, nawet darmowa. Do tego dochodzi korzyść w postaci legalności jazdy po BUS-pasie oraz bezpłatnym parkowaniu w przestrzeni miejskiej.
Nie jestem anty EV, sam planuje zakup takiego po wykonaniu prywatnego przyłącza lecz stwierdzenie:
„W każdym więc przypadku jazda samochodem elektrycznym jest (w przeliczeniu na 100 km) tańsza.”, jest mijające się z prawdą.
Licząc po cenniku GreenWay DC >100kW
20kWh x 3,25 = 65 PLN,
lub DC <=100kW,
20kWh x 2,95 = 59PLN,
co już jest porównywalne a nawet droższe od „spalinówki”
Ładowanie „na mieście” jest równie kosztowne co tankowanie spalinówki, założeniem opłcalnosci niestety jest ładowanie w domu co nie jest możliwe dla wszyatkich. W takich przypdkach wyższa cena samochodu elektrycznego poprostu nigdy sie nie zwroci.