Jeżeli chcesz podążać za aktualną modą na SUV’y, ale opatrzyły Ci się produkty niemieckiej myśli technicznej, oto jedyne słuszne rozwiązanie. Infiniti, czyli najbardziej luksusowa dywizja marki Nissan, wkracza właśnie do Trójmiasta. Jej niepowtarzalny styl może wpędzić w bezsenność menadżerów konkurencyjnych marek. Zadowoli natomiast klientów, którzy znudzili się już dotychczas dostępną ofertą w klasie SUV Premium.
Infiniti w Polsce wciąż jest egzotyką. Marka dopiero buduje w naszym kraju swoją pozycję i zdobywa klientów. Stworzona w 1985 roku przez Nissana, była odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na luksusowe samochody, które szczególnie w Stanach Zjednoczonych wymagały odrębnej, mniej pospolitej marki. Tymi śladami szybko poszli również inni producenci z Japonii. Honda stworzyła Acurę, a Toyota Lexus’a. Ta pierwsza do tej pory nie zaistniała na dobre w Europie, druga natomiast stała się dość popularna. Infiniti nie mogło więc pozostawić tego sporego kawałku rynku tylko swojemu konkurentowi.
Do Europy te samochody zaczęły trafiać głównie za sprawą prywatnego importu zza Oceanu drogą morską. To właśnie dlatego województwo pomorskie stało się jednym z największych rynków zbytu tych samochodów w Polsce.
W kraju nad Wisłą, Infiniti oficjalnie zadebiutowało w 2008 roku otwierając swoje przedstawicielstwo w Warszawie. Centrum Infiniti w stolicy jest pod względem sprzedaży i obsługi posprzedażnej jednym z najlepiej działających centrów w Europie. Obecnie, poza Warszawą, marka obecna jest w Krakowie, Sosnowcu, Wrocławiu, Poznaniu oraz Gdańsku (funkcjonuje tu salon tymczasowy, a budowa docelowego trwa). Po zakończeniu planowanych inwestycji polski importer stanie się największym dealerem Infiniti w Europie.
W ofercie producenta znajduje się obecnie 6 modeli. Kompaktowy Q30, jego uterenowiona odmiana QX30, sportowy sedan Q50 oraz bazujące na nim coupe Q60, a także luksusowa limuzyna Q70 i najdroższy w ofercie duży crossover QX70. To właśnie ten topowy model został przekazany nam do redakcyjnego testu przez Infiniti Polska.
Infiniti QX70S
Segment SUV’ów klasy Premium był dość hermetyczny i niełatwo było się do niego dostać. Segment rynku zajęty był przede wszystkim przez Audi, BMW, Mercedesa, Porsche i w mniejszym stopniu Land Rovera, Volvo i Lexusa. Dodatkowo w ostatnim czasie pojawiły się w nim ponadto marki superpremium, takie jak Maserati z modelem Levante czy Bentley z Bentaygą. Infiniti ma więc bardzo groźną konkurencję, oferuje jednak coś zupełnie odmiennego.
Elegancki, nietuzinkowy i wciąż oryginalny
Potężna, masywna sylwetka, z muskularnie zarysowanymi błotnikami, małe reflektory o nieregularnym kształcie i potężny grill z dumnie wyeksponowanym, wielkim logo. QX70 nie jest typowym SUV’em i nawet nie próbuje nim być. Jest eleganckie i nowoczesne. Pomimo, że korzenie tego samochodu sięgają roku 2003, kiedy pokazano jego poprzednika o nazwie FX, zasadniczo kształt nadwozia pozostał taki sam, a samochód wciąż wygląda świeżo i oryginalnie.
Ma swój indywidualny charakter, bez pseudoterenowych gadżetów. Na pokładzie nie uświadczy się ani reduktora, ani przełącznika napędu, ani regulacji zawieszenia. Zabrakło również pokrętła trybu jazdy z dumnie brzmiącym napisem „off-road”, a koła mają typowo szosowy rozmiar… aż 21 cali.
To nie SUV, lecz crossover!
Największe z Infiniti doskonale odpowiada na potrzeby większości nabywców tego typu samochodów. Swoimi gabarytami wzbudza zaufanie i prestiż wśród innych użytkowników dróg, ale nie oferuje przy tym cech z których i tak większość nabywców luksusowych SUV’ów nie korzysta. QX70 właściwie nie posiada możliwości terenowych, a jego zastosowanie ogranicza się raczej do wyjazdu na narty, pociągnięcia przyczepy lub dostarczenia desek windsurfingowych na plażę.
Samo Infiniti na swojej oficjalnej stronie klasyfikuje QX70 jako dużego crossover’a, a nie SUV’a, co rozwiać ma wszelkie wątpliwości co do możliwości zastosowania tego pojazdu.
Stylowo, ale nie koniecznie funkcjonalnie
Kabina Infiniti nie jest tak obszerna jak u konkurentów i widać po niej upływ czasu. Pozycja kierowcy bardziej przypomina tą, jaką zna się z sportowych limuzyn, niż z samochodu uterenowionego, a bagażnik nie jest imponujący – ma 410 litrów objętości.
Centralny monitor na kokpicie obsługiwany może być dotykowo, ale mnogość przycisków dookoła niego dobitnie pokazuje, że nie jest to równie nowoczesne centrum multimedialne jak u konkurentów. Podobnie prezentuje się kamera cofania z widokiem 360′, ale dość archaiczną rozdzielczością znaną użytkownikom Windowsa XP.
To czym Infniti wygrywa z konkurencją!
Napęd QX70 to konserwatyzm w czystej postaci. I dzięki temu Infiniti QX70S jest tak dobre!
Silnik w testowanym modelu to wolnossąca jednostka 3.7 litra o 6 cylindrach w układzie widlastym z systemem zmiennych faz rozrządu oraz zmiennym stopniem otwarcia zaworów VVEL. Jest to ten sam motor, który znaleźć można pod maską Nissana 370Z.
Silnik ma rasowe brzmienie, pięknie wkręca się na obroty, a z mocą 320 koni mechanicznych zawsze ma werwę, by jechać szybciej. Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 6.8 sekundy, a prędkość maksymalna to 233 km/h. Zapotrzebowanie na paliwo w naszym teście, pokazało swoje dwa oblicza. Przy spokojnej i płynnej jeździe, Infiniti potrafi zadowolić się 12 litrami benzyny na każde 100 km, co jest bardzo bliskie danym katalogowym. Jeśli natomiast skorzystamy z oferowanej przez silnik mocy i jazda nabierze wyraźnie dynamicznego charakteru, wynik nawet powyżej 20 litrów na 100 km nie powinien dziwić. Zbiornik paliwa, też jest jakby z innej epoki – ale to kolejna zaleta Infiniti. Solidne 90 litrów może wystarczyć ceną tankowania „do pełna”, ale zadowoli zasięgiem i częstotliwością odwiedzin na stacji benzynowej.
Napęd przekazywany jest na tylną oś, ale w razie potrzeby do 50% momentu obrotowego trafić może na oś przednią. Zastosowano tu centralny mechanizm różnicowy, a moc płynie na koła poprzez 7-biegową, automatyczną skrzynię biegów z magnezowymi łopatkami przy kierownicy.
Adaptacyjne zawieszenie ma raczej sportowe usposobienia i zapewnia doskonałe prowadzenie tego dużego i ciężkiego samochodu. Ponadto istnieje możliwość skorzystania z jego sportowego trybu jazdy, który wznosi właściwości jezdne na wyżyny, ale odbiera też sporo komfortu jazdy. Ogólnie charakterystyka QX70 jest wyraźnie sportowa, a najlepiej czuje się on na asfaltowych, krętych drogach.
Na koniec pozostaje jeszcze jeden ważny argument przemawiający na korzyść Infiniti. Ceny QX70 rozpoczynają się od 252 560 złotych za podstawowy model GT z silnikiem 3.7 l. Testowany model z pakietem wyposażeniowym Premium to wydatek 285 060 zł. Najdroższy w ofercie jest wariant z 5-litrowym silnikiem V8, którego ceny rozpoczynają się od 326 400 złotych.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – benz./3696/V6/24
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 320 /7000
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 360/5200
Skrzynia biegów/napęd – aut. 7/4×4
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 6.8
Prędkość maksymalna (km/h) – 233
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4865/2134/1680
Masa własna/ładowność (kg) – 2012/475
Cena – 285 060 zł
Naszym zdaniem
Infiniti QX70 to kwintesencja samochodu Premium. Jest ekskluzywnie, sportowo, wyjątkowo, a nie funkcjonalnie, ekologicznie i ekonomicznie!
W QX70 dostaje się dokładnie to czego chce większość użytkowników tego typu samochodu. Jeżeli szukasz auta terenowego, skieruj się do salonu Toyoty po Land Cruisera, jeśli szukasz przestrzeni wybierz Mercedesa GLS, a jeśli liczą się dla Ciebie osiągi zainteresuj się Porsche Cayenne.
Jeśli jednak ważne jest dla Ciebie to, aby posiadać modnego SUVa, z dużym i masywnym nadwoziem. Jeździć będziesz zazwyczaj sam, lub co najwyżej trójką pasażerów, a przy tym ważniejszy jest dla Ciebie sprint spod świateł, niż możliwość wjechania w błoto, Infiniti QX70 jest dla Ciebie, a przy tym nie będziesz musiał dopłacać do cech, z których w życiu i tak byś nie skorzystał.
15 litrow / 100km,
dlaczego te samochody nie stanialy po obnizkach cla? wyglada na to , ze taniej kupic za granica