Dobra kamera samochodowa powinna nagrywać czytelny obraz, na którym bez problemu dostrzeżesz detale. Jednym z podstawowych parametrów jest więc rozdzielczość nagrywania. Ile powinna wynosić? Dlaczego niektóre bardzo wysokie wartości wcale nie są dobrym rozwiązaniem? Sprawdźmy wspólnie!
Jakie rozdzielczości oferują kamery samochodowe?
Zacznijmy od dostępnych opcji. Dane są oparte na najlepszych kamerach samochodowych, a więc rankingach takich jak ten: https://www.prorankingi.pl/rankingi/motoryzacja/kamera-samochodowa/. Dotyczą maksymalnych wartości, jakie osiągają topowe wideorejestratory.
- Full HD (1920 × 1080 px)
- UWHD (2560 × 1080 px)
- Quad HD (2560 × 1440 px)
- WQXGA (2560 × 1600 px)
To nie wszystkie opcje, ponieważ są też na rynku kamery 4K (czyli 3840 × 2160 px).
Istotna jest przy tym lista z dostępnymi do ustawienia rozdzielczościami. Niektóre kamery oferują tylko 2, a inne nawet 5. Im wyższa maksymalna rozdzielczość, tym najczęściej więcej niższych jakości do wyboru.
Jaka rozdzielczość wystarczy do nagrywania czytelnych filmów z tras?
To może być już Full HD, ale pod kilkoma warunkami:
- Brak interpolowania – czyli bez sztucznego dokładania pikseli. Full HD musi być natywne, inaczej szczegóły nagrań będą rozmazane.
- Porządny obiektyw i sensor – np. produkcji firmy Sony, która wiedzie w tym prym. Dobry sensor z obiektywem zapewnia obraz bogaty w szczegóły i nasycony kolorami, a nie wręcz szary. Przy dobrej optyce praktycznie nie ma mowy o interpolowaniu rozdzielczości.
- Niska wartość przysłony – np. f/1.8. Dzięki niej nocne nagrania będą rozjaśnione i mało ziarniste. Ważna cecha, ponieważ nie zawsze jeździmy w idealnych warunkach pogodowych (a więc i oświetleniowych).
Powyższe warunki są tak naprawdę jeszcze ważniejsze od samych cyferek dotyczących rozdzielczości. Jeżeli są spełnione, to będzie widać jednak różnice między Full HD a Quad HD i resztą.
Rozdzielczość a płynność nagrań
Za płynność filmów odpowiada ilość klatek na sekundę, które są rejestrowane. Ma to ścisły związek z rozdzielczością.
Mając do wyboru np. Quad HD w 25 klatkach i Full HD w 60 klatkach, zdecydowanie lepiej jest ustawić tę drugą wartość. Zatrzymując nagranie i przybliżając np. tablicę rejestracyjną, w pierwszym przypadku będzie zapewne rozmazana, a w drugim czytelna mimo teoretycznie niższej rozdzielczości.
Zawsze sprawdzaj, ile klatek na sekundę oferują poszczególne rozdzielczości w danej kamerce. Te najlepsze potrafią zagwarantować 60 fps-ów nawet przy Quad HD, co jest niezłym osiągnięciem na tym rynku.
Dlaczego kamery samochodowe 4K nie są jeszcze opłacalne?
Ponieważ rzekome 4K jest bardzo często interpolowane, wcale nie przewyższa znacząco niższych rozdzielczości. Tak to wygląda w przypadku wideorejestratorów.
Do tego pliki są wtedy dużo cięższe, a więc ich nadpisywanie – zależnie od pojemności karty pamięci – następuje częściej.
Decydujący jest także fakt, że kamery samochodowe 4K bywają cholernie drogie… a i tak często dokładają fałszywe piksele. Wydaje mi się, że jest jeszcze za wcześnie na kamery samochodowe 4K.
Podsumowanie
Nie ma nic złego w Full HD, o ile nie jest interpolowane i zapewnia odpowiednio płynność, trzymając, a najlepiej przekraczając 30 klatek na sekundę.
Pamiętając o płynności i dobrej optyce, możesz dopłacić do kamerek, które oferują jeszcze wyższe rozdzielczości.
Odpuść z kolei kamery 4K, gdyż zazwyczaj przekłamują i mają też inne wady, które wcześniej wymieniłem.