Inwestycja na którą czeka zapewne całe środowisko motoryzacyjne w Polsce przyciągnęła doświadczonego inwestora, którym jest Bałtycka Grupa Inwestycyjna. Firma która odpowiada między innymi za budowę wielofunkcyjnego kompleksu w centrum Sopotu potwierdziła naszej redakcji, że poważnie myśli o tej inwestycji.
Tak o projekcie wypowiada się Jarosław Sulewski, Prezes Zarządu BGI S.A:
Zważając na idealną lokalizację działki oraz brak jakichkolwiek konkurencyjnych obiektów w Polsce, spełniających międzynarodowe wymogi torów wyścigowych, z pełną świadomością można potwierdzić wysoki potencjał inwestycji. Projekt NCSMiR śledzimy od samego początku, jest on pod względem inwestycyjnym bardzo atrakcyjny, Bałtycka Grupa Inwestycyjna gotowa jest podjąć się prowadzenia tej inwestycji. Projekt mógłby być realizowany w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Jesteśmy przygotowani do zainwestowania w ten projekt i rozpoczęcia rozmów na temat jego realizacji.
Centrum zlokalizowane zostanie na działce o powierzchni 195 ha, która położona jest w gdańskich Maćkach, na rozwidleniu obwodnicy i południowej obwodnicy Gdańska.
Inwestor szacuje, że cała inwestycja może pochłonąć około 300 milionów złotych. Jeśli wszystko się powiedzie tor mógłby powstać w przeciągu 4 lat. 2 lata pochłonąć mogą uzgodnienia środowiskowe.
Co ważne, za tą inwestycją opowiada się miasto Gdańsk, do którego należy teren, gdzie miałby powstać kompleks wyścigowo-rekreacyjny. W rozmowie z Radiem Gdańsk Alan Aleksandrowicz ze spółki InvestGda, który jest „opiekunem” tej inwestycji z ramienia miasta, powiedział:
Jeśli Bałtycka Grupa Inwestycyjna oficjalnie potwierdzi chęć budowy NCSMiR my ogłosimy przetarg na użyczenie tego gruntu. To oczywiście oznacza, że może zgłosić się także inny chętny. Niemniej jednak podtrzymujemy wcześniejsze deklaracje zarówno użyczenia gruntu jak również doprowadzenia do działki mediów, co dla potencjalnego inwestora też jest pewnie istotne.
Zobacz również: Plany budowy toru wyścigowego w Gdańsku
Zwolenniczką inwestycji nie jest natomiast wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak, która stanowczo nie zgadza się na lokalizację toru w tym miejscu.
Na drodze do budowy Narodowego Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji stanąć mogą również mieszkańcy okolicznych osiedli, którzy sprzeciwiają się jego powstaniu od samego początku upublicznienia tego projektu.
Prezes BGI, Jarosław Sulewski zapowiada, że jeśli firma którą kieruje, podejmie się tej budowy, wykona ona badania hałasu i w razie potrzeby wprowadzi zmiany w projekcie.