Jesienią ubiegłego roku w pasie zieleni znajdującym się w al. Macieja Płażyńskiego zasadzono ponad 200 dorodnych lip. W środę, 16 lutego, dołączyło do nich kolejnych 200 drzew tego samego gatunku – powstająca w tym miejscu aleja lipowa nabiera kształtów. Rosnąca liczba nasadzeń w mieście to w dużej mierze efekt nowych przepisów w prawie miejscowym dotyczącym ochrony zieleni na terenie Gdańska.
– Chcemy, żeby Gdańsk stawał się coraz bardziej zielony. Podejmujemy konkretne działania, aby na terenie naszego miasta przybywało nowych drzew. W ubiegłym roku powołałam specjalny komitet wykonawczy, który szczegółowo analizuje decyzje dotyczące ewentualnych wycinek. W sierpniu miejscy radni przyjęli uchwałę w sprawie zasad postępowania z zielenią na terenie naszego miasta. Dziś widać już pierwsze efekty tych działań. Liczba decyzji zezwalających na usunięcie zieleni znacząco spadła, natomiast wnioskodawcy muszą liczyć się z koniecznością dokonywania wielokrotnie większej liczby nasadzeń zastępczych – mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Dwa razy więcej drzew przy alei Płażyńskiego
W środę, 16 lutego, w pasie zieleni wzdłuż al. Macieja Płażyńskiego pojawiło się 200 nowych lip o obwodzie pnia 16 – 18 cm. Wyłoniony w przetargu wykonawca oprócz wykonania nasadzeń, będzie też odpowiedzialny za pielęgnację drzewostanu do 2025 roku.
Środowe nasadzenia, podobnie jak te realizowane jesienią, zostały przeprowadzone na zlecenie Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego. Były to nasadzenia zastępcze za usunięcie 99 drzew na niedostępnym dla mieszkańców terenie Pomorskiego Centrum Inwestycyjnego. Tamtejsze tereny przeznaczone są pod rozwój funkcji przemysłowych, okołoportowych i logistycznych.
– Dzisiaj kolejne 200 drzew zazieleni tę popularną aleję. Drzewa, które posadzono, to nasadzenia zastępcze po wycince na terenach przemysłowych – mówi Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu. – Sadzimy dwa razy więcej drzew niż zostało tam wyciętych. Drzewa pojawią się blisko ruchliwej ulicy, gdzie poprawią stan środowiska, będą produkowały tlen i korzystnie wpłyną na warunki klimatyczne w mieście.
Mniej wycinek, więcej nasadzeń
Mieszkańcy Gdańska są coraz bardziej świadomi korzyści, jakie wynikają z przebywania w otoczeniu zieleni. Władze miasta wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom i podejmują działania związane z nowymi nasadzeniami. Dlatego przybywa nowych drzew – potwierdzają to statystyki. Jednym z czynników, które mają wpływ na ten korzystny trend, są wprowadzone w ubiegłym roku, nowe przepisy dotyczące ochrony zieleni na terenie Gdańska. Dzięki nim odwróceniu uległy m.in. proporcje dotyczące nałożenia obowiązku realizacji nasadzeń zamiennych w stosunku do decyzji zezwalających na wycinkę.
Porównując decyzje jakie Wydział Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku wydawał w roku 2020 z tymi, które zostały wystawione w 2021, widać wyraźny, ponad trzykrotny, wzrost liczby decyzji nakazujących obowiązek wykonania nasadzeń zastępczych. W 2020 roku, w wyniku decyzji wydanych przez Wydział Środowiska, inwestorzy dokonali, bądź dokonają, 1580 sztuk nasadzeń zastępczych. W 2021 r. liczba ta wzrosła do 5184. Warto dodać, że w 2020 roku Wydział Środowiska wydał zgodę na usunięcie 7609 sztuk drzew, natomiast w 2021 na podstawie decyzji administracyjnych wydano zgodę na usunięcie 2385.
– W zeszłym roku liczba decyzji zezwalających na wycinkę spadła o jedną trzecią. Odwróciliśmy też w podobnej proporcji liczbę nasadzeń zastępczych. To jest właśnie wymiar naszej nowej zielonej polityki. Takie były jej założenia: mniej wycinek i więcej nasadzeń zastępczych – podkreśla Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.
Zgodnie z zapowiedziami władz Gdańska z ubiegłego roku, w pierwszej kolejności na wnioskodawców nakładany był obowiązek dokonania nasadzeń zastępczych. Skutkuje to zmniejszeniem wpływów z tytułu opłat za usunięcie zieleni. O ile w 2020 naliczono je w wysokości 2 208 859 zł, to już rok 2021 zakończył się wynikiem na poziomie 1 165 540 zł.