piątek , 18 kwietnia 2025
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
Volvobanergrudzie2022750x200
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
previous arrow
next arrow
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
Volvobanergrudzie2022750x200
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
previous arrow
next arrow
moto3m_KIA_750x200
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow
Fot. Prestigio

Kamera samochodowa i jej zalety

Kamerki samochodowe zyskują coraz większą popularność. W krajach Europy wschodniej ich obecność w większości aut jest wręcz oczywistością. Również do Polski coraz śmielej wkracza trend wożenia kamer oraz publikowania nagrań w Internecie.

Moda ze wschodu?

Każdy z nas widział już z pewnością obiegające Internet nagrania różnych incydentów na drogach pochodzące właśnie z samochodowych kamerek wożonych przez kierowców z rosyjskojęzycznych krajów. Na portalach społecznościowych zobaczyć możemy sceny zarówno szokujące, jak i wzruszające. Dlaczego prawie wszyscy korzystają z kamer? Podstawowym powodem jest zwyczajna zapobiegawczość i ochrona swoich własnych racji. Okazuje się, że wiele samochodów poruszających się po tamtejszych drogach nie posiada OC, a policjanci często próbują wymuszać łapówki i wystawiać mandaty za zmyślone przewinienia. Nie brakuje też kierowców bez prawa jazdy oraz szaleńców na drogach. Zapisy z kamer stały się dla kierowców pomocą przy udowadnianiu swojej niewinności oraz wskazaniu rzeczywistych sprawców wypadków.
Nam natomiast może nasunąć się pytanie, czy w przypadku kierowców poruszających się po polskich drogach posiadanie kamer samochodowych jest uzasadnione? Czy warto kupić urządzenie i nagrywać zdarzenia z drogi? Decyzję o zakupie należy podjąć indywidualnie, zgodnie z własnymi potrzebami. Aby łatwiej nam było na powyższe pytania odpowiedzieć, zastanówmy się chwilkę i przypomnijmy sobie, czy zdarzyła się nam kiedyś sytuacja, w której kamerka by się przydała i pomogła rozwiązać problem na drodze? Niejeden kierowca przyznaje, że w takowej sytuacji uczestniczył i to wielokrotnie.

Kamera – obiektywny świadek i obrońca

Doskonale wiemy, że sytuacje, w których dochodzi do kolizji i trudno jest udowodnić, kto zawinił, zdarzają się na naszych drogach często. Wymuszanie pierwszeństwa, zajeżdżanie innym drogi, wciskanie się przed kogoś i nagłe hamowanie czy też wyprzedanie mimo braku odpowiednich warunków należą dziś do drogowej codzienności.
Gdy w którejś z powyższych sytuacji dojdzie do kolizji, bez pomocy bezstronnych świadków może być trudno dowieść, kto jest winny. W wielu przypadkach ślady na samochodach i na drodze mogą nie wystarczyć, by jednoznacznie wskazać sprawcę. A piraci drogowi nawet w obecności policji nie mają skrupułów i najzwyczajniej kłamią w żywe oczy. W rezultacie poszkodowany zostanie uznany za winnego, gdyż nie zachował bezpiecznej odległości, dostanie mandat i punkty karne, a do tego straci zniżki ubezpieczeniowe, gdyż z jego OC będzie likwidowana szkoda sprawcy.
Takie sytuacje są chyba najlepszym argumentem przemawiającym za posiadaniem samochodowej kamery, która udokumentowałaby całe zajście. Na nagraniu od razu widać, co się naprawdę wydarzyło i kto przedstawia prawdziwą wersję wydarzeń. Nie ma się wiec co dziwić, że dla wielu kierowców filmik dokumentujący sytuację na drodze wraz z „wybrykami” piratów drogowych, którzy doprowadzili do kolizji, jest na wagę złota.

Nasze własne nagranie przeciwko nam? – Nie!

W związku z korzystaniem z kamer samochodowych może pojawić się w nas obawa, że nagrany materiał może ukazać nasze własne przewinienia i pogrążyć nas samych, w czym jest sporo prawdy. Nie oznacza to jednak, że nie mamy wyjścia. To, czy użyjemy nagrania jako dowodu przed ubezpieczycielem, policją lub sądem, zależy tylko od nas, gdyż to do nas należy zainstalowana w samochodzie kamera i tylko my decydujemy, czy udostępnimy zapisany materiał komukolwiek. Warto zatem najpierw na spokojnie obejrzeć nagranie samemu, nawet wielokrotnie i dokładnie przeanalizować.

Co jest ważne przy zakupie kamery?

Wiele modeli samochodowych kamer ma wbudowany akumulator, który należy ładować. Niestety to rozwiązanie może nie sprawdzić się w długich trasach. Warto zainteresować się możliwością podłączenia kamery do gniazdka zapalniczki albo USB, dzięki czemu można dłużej nagrywać, bez stresu, że akumulator wyładuje się właśnie wtedy, kiedy będzie nam najbardziej zależało na nagraniu.
Kluczowe znaczenie ma jakość zapisanego materiału. Na szczęście coraz więcej kamer samochodowych nagrywa w jakości Full HD. Ma to ogromne znaczenie w sytuacji, gdy będziemy chcieli wykorzystać nagrany film jako materiał dowodowy. Wtedy konieczny jest obraz dokładny i przejrzysty, który pozwoli nam zobaczyć ważne szczegóły i bezbłędnie odczytać tablice rejestracyjne.
Warto zainteresować się także kamerami z możliwością rozszerzenia pamięci, a także systemem zapisu w pętli. W większości modeli istnieje możliwość rozszerzenia pamięci do 64 GB. Natomiast dzięki tak zwanemu systemowi pętlowemu możliwe jest nadpisywanie najnowszego nagrania na najstarszych w chwili, kiedy skończy się wolne miejsce w pamięci.

Kamera samochodowa – gadżet nie taki drogi

Dziś w sklepach z akcesoriami samochodowymi możemy kupić różne modele kamer w cenach od 100 do nawet kilku tysięcy złotych. Kamerę naprawdę przyzwoitą możemy dostać już za 300 – 400 zł. A wybór jest niemały. Oto przykład: https://www.motointegrator.pl/szukaj/wideorejestratory-51602/.

 

Skomentuj

komentarzy

Zobacz również

Wynajem auta na kilka dni lub tygodni – o czym pamiętać, ile to kosztuje?

Wynajem samochodu na kilka dni lub tygodni to wygodna opcja dla osób, które potrzebują transportu …

2 komentarze

  1. Moim zdaniem wad nie mają. Moze tylko cena, ale te i tak juz ładnie spadły i rejestrator nagrywający w dobrej jakosci full hd kosztuje mniej niż 500zł. A często takie mają jakieś bajery jak gps itp. Sam mam Lamax t6 w tej chwili i uważam, że zakup to tylko zaleta w ogólnym rozrachunku. W życiu juz 4 razy użyczałem nagrania.

    • Mam TrueCam M7. Cena dla każdego jest indywidualnym podejściem. Ja nie miałem ani razu uczucia, że kupiłem coś niepotrzebnego. Kamera samochodowa to tak czarna skrzynka z samolotu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *