Kia Ceed 1.4 T-GDI – nowość wśród najpopularniejszych w Polsce kompaktów

Ceed to jeden z najpopularniejszych kompaktów oferowanych na polskim rynku. Rywalizuje przede wszystkim z niemieckimi konkurentami – Golfem, Astrą i Focusem. Nie ma tak długiej historii jak rywale i stoją za nią tylko 2 poprzednie generacje, ale w najnowszej odsłonie udowadnia, że pod względem progresu w projektowaniu samochodów, Kia aspiruje do lidera rynku! 

III generacja Ceed’a umacnia pozycję tej firmy w Europie. To z myślą o „Starym kontynencie” pierwotnie powstał ten model. W najnowszym wydaniu zmieniono niemal wszystko, z nazwą włącznie (Ceed zamiast Cee’d), ale zrobiono to bardzo rozsądnie, bez rewolucji, za to z uważnym wsłuchaniem się w opinie o poprzedniej generacji.

Kia jest w naprawdę dobrej formie i z każdym kolejnym modelem uciera nosa konkurencji, dodatkowo rozpychając się w segmentach, w których dotychczas nie istniała. Inżynierowie i projektanci najprawdopodobniej bardzo starannie obserwowali przez ostatnie lata swoją konkurencję i podpatrzyli u niej wiele dobrego. Co jeszcze ważniejsze, ucząc się na błędach innych – poprawili w swoich modelach to, na co narzekali nabywcy konkurentów. Dzięki temu powstał bardzo dobry samochód i dojrzały samochód, a jego producent (jeszcze) nie zahłysnął się sukcesem i oferuje na niego wciąż atrakcyjną ceną.

Nazwa Ceed to skrót od „Community Europe & European Design” – czyli samochód zaprojektowany w Europie z myślą o tutejszym kliencie.

Od swojego poprzednika ,nowy Ceed jest niższy, szerszy i ma krótszy przedni zwis. Rozstaw osi pozostał taki sam, ale dzięki ich przesunięciu wygospodarowano więcej miejsca w kabinie oraz bagażniku. Wygląd zewnętrzny Ceed’a to mieszanka dotychczasowego stylu Kii – z grillem w kształcie tygrysiego nosa, motywem tak zwanych „czterech kostek lodu” w przednich światłach i stylistyką, które została bardzo pozytywnie przyjęta w modelu Stinger. Zmieniły się natomiast proporcje nadwozia w stosunku do poprzednika. W najnowszym wydaniu, kabinę przesunięto bardziej do tyłu, dzięki czemu uzyskano inny profil samochodu.

Nowy Ceed wygląda nowocześnie i elegancko, ale przy tym – co obecnie jest w modzie – trochę agresywnie i zadziornie.

Wnętrze jest obszerne i wygodne. Szczególnie przednie fotele dają pewne podparcie na długich trasach, a przy dynamicznych skrętach, także pewne trzymanie boczne.

Deska rozdzielcza, skierowana w stronę kierującego, obszyta jest miękkim, dobrej jakości materiałem. Spasowanie elementów nie budzi żadnych zastrzeżeń, podobnie jak bardzo prosta, intuicyjna obsługa. Zgodnie ze współczesnymi standardami, kokpit zdobi duży, w tym przypadku 8-calowy ekran nawigacji. Na pokładzie jest nawet system głosowego sterowania – trzeba jednak nauczyć się rozpoznawalnych przez niego komend.

Dzięki zmianie proporcji nadwozia, nowy Ceed zyskał także jeden z największych bagażników w segmencie C. 395 litrów w ustawnej przestrzeni pozwoli zapakować się na rodzinne wakacje.

Ceed już w poprzedniej generacji zasłynął z dobrych właściwości jezdnych i to się nie zmieniło w najnowszym wydaniu. Jak na swoją klasę, kompaktowa Kia jeździ doskonale i można wręcz ocenić, że to silnik nie nadąża za możliwościami samochodu. Pełnie swoich możliwości pokażą zapewne dopiero usportowione modele z mocnymi motorami.

Testowany przez nas egzemplarz wyposażony był w nowy silnik 1.4 T-GDi, który w ofercie zastąpił wersję 1.6 GDI. Mimo zmniejszenia pojemności, nowy motor z rodziny „Kappa” dysponuje mocą 140 KM, tj. o 4% większą niż silnik 1,6-litrowy. Zastosowanie turbosprężarki spowodowało wzrost maksymalnego momentu obrotowego i większą dynamikę, ale również zmniejszyło emisję szkodliwych substancji.

Skomentuj

komentarzy