Dbałość o dobry stan podwozia pomoże ci utrzymać pojazd w dobrym stanie technicznym. Dzięki regularnym konserwacjom dłużej zachowa wytrzymałość, a samochód będzie wymagał rzadszych napraw. Poza tym brak na jego powierzchni uszkodzeń przełoży się na bezpieczeństwo pasażerów, a ono jest bezcenne. Pamiętaj zatem o regularnej konserwacji podwozia i kontroluj jego jakość.
Konserwacja podwozia – kiedy i jak często ją przeprowadzać?
W przypadku nowych samochodów konserwację należy przeprowadzić dopiero po kilku latach, bo zwykle wyjeżdżają one z fabryki z zabezpieczonym podwoziem, więc nie ma sensu nakładać nowej warstwy środka. Chyba, że okaże się ono niewystarczające, wówczas można wykonać je na nowo. Informacji o tym, czy podwozie zostało pokryte powłoką antykorozyjną, powinien udzielić sprzedawca.
Natomiast jeśli zdecydowałeś się na auto używane, to jeszcze przed zakupem oceń stan blacharki, a tuż po zamknięciu transakcji, sprawdź, jak wygląda warstwa ochronna. Gdy zaobserwujesz odpryski lub pęknięcia, nie czekaj, tylko jak najszybciej przystąp do działania. Zabezpieczeniem powierzchni możesz zająć się samodzielnie lub skorzystać z usług warsztatu. Konserwacja nie jest trudna, ale czasochłonna, więc weź to pod uwagę, gdy planujesz sam zrealizować wszystkie prace.
Konserwację podwozia najlepiej wykonać przed nastaniem sezonu zimowego, bo to właśnie sól drogowa w połączeniu z wilgocią sieją największe spustoszenie. Co więcej, by zabezpieczenie długo zachowało swoją trwałość, na wiosnę należy dokładnie wymyć spód auta, żeby pozbyć się jej resztek. Postępując w ten sposób, opóźnisz pojawienie się ognisk korozyjnych i ograniczysz częstotliwość zabiegu, który należy powtarzać co jakieś 5 lat. Oczywiście w razie wcześniejszej utraty szczelności powłoki, trzeba jak najszybciej położyć nową antykorozję.
Przebieg konserwacji podwozia
Niezależnie od tego, czy konserwację podwozia będziesz wykonywał na własną rękę, czy zlecisz ją mechanikowi, sam proces zawsze przebiega tak samo. Najpierw oczyszcza się podłoże ze wszelkiego rodzaju zabrudzeń. Można to zrobić myjką ciśnieniową, ale jeśli nie ma takiej możliwości, wystarczy użyć szczotki i ciepłej wody z dodatkiem delikatnego detergentu. Gdy kurz, brud, drobinki piasku i plamy z oleju zostaną usunięte, obficie spłukuje się powierzchnię wodą i pozostawia do samoczynnego wyschnięcia.
W dalszej kolejności przystępuje się do likwidacji rdzy. Nalot ściera się szlifierką oscylacyjną lub tarczą ścierną albo pokrywa preparatem odrdzewiającym, takim jak Rust Eater. Środek polecamy zastosować w trudno dostępnych miejscach, gdzie dotarcie przyrządami jest dość problematyczne. Niestety w przypadku rozległych uszkodzeń, wspomniane metody nie zdadzą egzaminu. W takiej sytuacji jedynym wyjściem okazuje się wspawanie reperaturki. Oczywiście wyszlifowane i odnowione miejsca odtłuszcza się i dopiero na tak przygotowaną powierzchnię nakłada konserwację.
Zabezpieczenie podwozia rozpoczyna się od zdjęcia osłon, plastików i nadkola. Osłania się także układ wydechowy, ponieważ gumy i masy bitumiczne zawarte w produktach antykorozyjnych pod wpływem wysokiej temperatury topią się i wydzielają nieprzyjemny zapach, a wydech się nagrzewa. Gdy wszystko jest już gotowe, na blasze rozprowadza się pistoletem pod ciśnieniem lub pędzlem środek do konserwacji podwozia. Pozostawia się go na dzień lub dwa do zaschnięcia, po czym, o ile zachodzi taka potrzeba, nakłada drugą warstwę. W efekcie uzyskuje się elastyczną, odporną na uszkodzenia mechaniczne i szczelną warstwę ochronną o kilkuletniej trwałości.