W sobotę policjanci z Komisariatu Policji IV w Gdańsku otrzymali zgłoszenie o tym, że jakiś mężczyzna uszkodził Hondę Civic zaparkowaną przy ul. Bażyńskiego. Na miejsce natychmiast przyjechali kryminalni z komisariatu i w trakcie przeszukania pobliskiego rejonu zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Młody mężczyzna został od razu zatrzymany. Jak się okazało był nietrzeźwy, alkomat wykazał u niego ok. 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Policjanci przeprowadzili oględziny uszkodzonego samochodu. Okazało się, że sprawca kopiąc w niego, spowodował liczne wgniecenia karoserii. Właściciel wartość strat oszacował na kwotę 8,5 tys. zł.
Rano do komisariatu na Śródmieściu zgłosiła się grupa Norwegów. Mężczyźni zaniepokojeni byli losem swojego kolegi, który w trakcie imprezy, nie mówiąc nic nikomu, odłączył się od grupy i stracili z nim kontakt. Szybko wyszło na jaw, że ich kolega to sprawca uszkodzenia samochodu, który przebywa w policyjnym areszcie.
Wczoraj 19-letni obywatel Norwegii usłyszał zarzut. Mężczyzna przyznał się do uszkodzenia samochodu. Stwierdził, że uszkodził przypadkowe auto i żałuje tego co zrobił.
Źródło: KWP