Land Rover Defender był ostatnim bastionem legendarnej, terenowej motoryzacji. Obok Jeepa Wranglera i Mercedesa klasy G to jedyny tego typu samochód na rynku. Wszystkie doczekały się swoich nowych wersji, na miarę XXI wieku. Zaledwie 2 miesiące po premierze na targach we Frankfurcie nad Menem, dealer British Automotive Gdańsk zaprosił swoich klientów na premierowy wieczór do Studia Filmowego Panika w Gdyni, gdzie zaprezentowano nowego Defendera około 150 gościom.
Historia tego samochodu sięga czasów powojennych. W 1948 Rover stworzył markę Land Rover i zaprezentował prostej konstrukcji samochód terenowy, wzorowany na amerykańskim Willysie. Gdy w 1978 roku Land Rover stał się odrębną marką, przystąpiono do prac nad nowym wcieleniem brytyjskiego “off-roadera” i w 1983 zaoferowano pierwszego Defnedera, chociaż jeszcze nie pod tą nazwą.
Samochód cechowały doskonałe właściwości terenowe, prosta konstrukcja, kanciasta sylwetka i legenda zbudowana wokół niego za sprawą między innymi słynnych wypraw terenowych Camel Trophy, a także służby tego samochodu w ciężkim terenie (w Polsce użytkowali i nadal użytkują je między innymi pogranicznicy, TOPR oraz leśnicy).
Nowy model nawiązuje do poprzednika, ale wprowadza Defendera w zupełnie nową epokę. Konstrukcja samochodu się zmieniła – nie jest już oparta na ramie, mimo to producent zapewnia, że jest nawet 10-krotnie sztywniejsza niż w przypadku popularnych SUV’ów. Stylistyka przywodzi na myśl auta koncepcyjne, ale zachowano zbliżone do poprzednika proporcje. Podobnie jak on, nowy Defender, oferowany jest w dwóch wariantach nadwoziowych – z krótkim (2-drzwiowym) nadwoziem “90” oraz dłuższym (5 drzwiowym) 110.
Gama silników obejmuje 4 jednostki. Dwa motory wysokoprężne D200 i D240 – oba 4-cylindrowe o pojemności 2 litrów i mocy odpowiednio 200 i 240 KM oraz “benzyniaki” P300 (2.0 300 KM) i P400 w wersji hybrydowej (3.0 400 KM).
Producent oferuje do nowego modelu wiele akcesoriów, które usprawniają jego możliwości terenowe oraz wyprawowe. Mogę to być np. dodatkowe bagażniki (na bocznej szybie przy słupku C – przeznaczone na mokre przedmioty), drabinka wejściowa na dach (który może wytrzymać nawet 300 kg obciążenia) oraz zabudowa dachu (dla przykładu – namiot).
Także możliwości transportowe zasługują na uwagę. Defender ma 900 kg ładowności, może pociągnąć nawet 3.5 tonową przyczepę, a w kabinie zmieścić się może maksymalnie 7 osób.
Wtorkowa prezentacja w Studiu Filmowym Panika w Gdyni poprowadzona została przez dziennikarza motoryzacyjnego – Rafała Jemielite. Wtórowali mu: Michał Woroch, który sam pokonał ponad 60 000 kilometrów starym Defenderem podczas wyprawy przez Amerykę Północną i Południową oraz Przemek Kossakowski – ambasador modelu Defender i twórca telewizyjnych programów podróżniczych.
Trójmiejska premiera była pierwszym pokazem nowego Defendera w wersji 110 w Polsce. Samochód na stałe trafi do salonów w Polsce w marcu 2020 roku. Podstawowa cena nowego modelu wynosi 241 900 zł za krótką wersję 90 oraz 268 600 zł za wariant 110.