wtorek , 8 października 2024
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
previous arrow
next arrow
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
previous arrow
next arrow
moto3m_KIA_750x200
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow

Legenda off-road’u w nowym wydaniu – w Trójmieście zadebiutował Land Rover Defender

Land Rover Defender był ostatnim bastionem legendarnej, terenowej motoryzacji. Obok Jeepa Wranglera i Mercedesa klasy G to jedyny tego typu samochód na rynku. Wszystkie doczekały się swoich nowych wersji, na miarę XXI wieku. Zaledwie 2 miesiące po premierze na targach we Frankfurcie nad Menem, dealer British Automotive Gdańsk zaprosił swoich klientów na premierowy wieczór do Studia Filmowego Panika w Gdyni, gdzie zaprezentowano nowego Defendera około 150 gościom. 

Historia tego samochodu sięga czasów powojennych. W 1948 Rover stworzył markę Land Rover i zaprezentował prostej konstrukcji samochód terenowy, wzorowany na amerykańskim Willysie. Gdy w 1978 roku Land Rover stał się odrębną marką, przystąpiono do prac nad nowym wcieleniem brytyjskiego “off-roadera” i w 1983 zaoferowano pierwszego Defnedera, chociaż jeszcze nie pod tą nazwą.

Samochód cechowały doskonałe właściwości terenowe, prosta konstrukcja, kanciasta sylwetka i legenda zbudowana wokół niego za sprawą między innymi słynnych wypraw terenowych Camel Trophy, a także służby tego samochodu w ciężkim terenie (w Polsce użytkowali i nadal użytkują je między innymi pogranicznicy, TOPR oraz leśnicy).

Nowy model nawiązuje do poprzednika, ale wprowadza Defendera w zupełnie nową epokę. Konstrukcja samochodu się zmieniła – nie jest już oparta na ramie, mimo to producent zapewnia, że jest nawet 10-krotnie sztywniejsza niż w przypadku popularnych SUV’ów. Stylistyka przywodzi na myśl auta koncepcyjne, ale zachowano zbliżone do poprzednika proporcje. Podobnie jak on, nowy Defender, oferowany jest w dwóch wariantach nadwoziowych – z krótkim (2-drzwiowym) nadwoziem “90” oraz dłuższym (5 drzwiowym) 110.

Gama silników obejmuje 4 jednostki. Dwa motory wysokoprężne D200 i D240 – oba 4-cylindrowe o pojemności 2 litrów i mocy odpowiednio 200 i 240 KM oraz “benzyniaki” P300 (2.0 300 KM) i P400 w wersji hybrydowej (3.0 400 KM).

Producent oferuje do nowego modelu wiele akcesoriów, które usprawniają jego możliwości terenowe oraz wyprawowe. Mogę to być np. dodatkowe bagażniki (na bocznej szybie przy słupku C – przeznaczone na mokre przedmioty), drabinka wejściowa na dach (który może wytrzymać nawet 300 kg obciążenia) oraz zabudowa dachu (dla przykładu – namiot).

Terenowe możliwości nowego Defendera są kontynuację tego, co znamy z poprzednika. Prześwit między podwoziem a gruntem wynosi aż 291 mm, kąt natarcia to 38 stopni, zejścia – 40, a rampowy (pomiędzy stykiem opon, a podwoziem) – 28 stopni. Do tego dochodzi możliwość brodzenia w wodzie o wysokości 90 cm (bez snorkela).

Także możliwości transportowe zasługują na uwagę. Defender ma 900 kg ładowności, może pociągnąć nawet 3.5 tonową przyczepę, a w kabinie zmieścić się może maksymalnie 7 osób.

Wtorkowa prezentacja w Studiu Filmowym Panika w Gdyni poprowadzona została przez dziennikarza motoryzacyjnego – Rafała Jemielite. Wtórowali mu: Michał Woroch, który sam pokonał ponad 60 000 kilometrów starym Defenderem podczas wyprawy przez Amerykę Północną i Południową oraz Przemek Kossakowski – ambasador modelu Defender i twórca telewizyjnych programów podróżniczych.

Trójmiejska premiera była pierwszym pokazem nowego Defendera w wersji 110 w Polsce. Samochód na stałe trafi do salonów w Polsce w marcu 2020 roku. Podstawowa cena nowego modelu wynosi 241 900 zł za krótką wersję 90 oraz 268 600 zł za wariant 110.

 

Skomentuj

komentarzy

Zobacz również

Oferta Grupy Plichta powiększa się o markę MG

MG, wywodzące się z Wielkiej Brytanii, a obecnie będące własnością chińskiego konglomeratu motoryzacyjnego SAIC Motor, …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *