W Trójmieście pełni najczęściej rolę rodzinnego samochodu codziennego użytku. W stolicy często wybierana jest jako służbowa limuzyna menadżerów korporacji. Wygodna, bezpieczna, nowoczesna i ekonomiczna… podobnie jak jej konkurenci. Co więc sprawia, że Polacy tak pokochali ten model, jaka jest jego przewaga nad głównymi rywalami i co jeszcze można by w nim poprawić?
Do testu od dealera BMG Goworowski otrzymaliśmy Mazde 6 Sport Kombi w najmocniejszej wysokoprężnej wersji SKY-D 2.2 175 KM i z napędem na 4 koła. To odświeżony model III generacji, która zadebiutowała w 2012 roku. Bardzo szybko, bo już jesienią 2014 roku producent zdecydował się odświeżyć swojego przedstawiciela klasy średniej, przeprowadzając lifting, który głównie wyposażeniem i jakością wykończenia miał go przybliżyć do segmentu Premium.
Mazda do niedawna była dość niszowym producentem. Stosunkowo niedawno ta marka pojawiła się w Polsce i po początkowych trudnościach w zdobyciu zaufania naszych rodaków, aktualnie znajduje się w czołówce sprzedaży w Polsce.
W I półroczu 2015 roku w całym kraju sprzedano ponad 4000 nowych samochodów tej marki. Wśród japońskich producentów lepsze okazały się tylko Toyota i Nissan. Mazda 6 natomiast znalazła niemal 1300 nabywców w całej Polsce (Avensis niecałe 1600, Mondeo około 2100, Passat ok. 3600). Imponujący wynik jak na firmę, która jeszcze kilka lat temu marzyła o 4-cyfrowym wyniku sprzedaży w kraju nad Wisłą.
Co zdecydowało o tym sukcesie?
Opakowanie
Mazda 6 to jeden z najbardziej wyrazistych samochodów w klasie średniej. Ma charakterystyczny wygląd, który zawdzięcza filozofii KODO konsekwentnie stosowanej przez tego producenta w swoich nowych modelach. Mazda zachwala ją jako „duszę ruchu”, która nawiązuje do płynności i zwinności zwierząt, np. geparda. Na biologii się nie znam, więc trudno mi temu zaprzeczyć bądź potwierdzić, niemniej nie ulega wątpliwości, że „szóstka” jest samochodem ładnym.
Porównywanie jej z nudną do bólu Toyotą Avensis, albo Volkswagenem Passatem, który od kilka generacji wygląda tak samo jak poprzednik, różniąc się jedynie numerami na tablicy rejestracyjnej, nie ma sensu, bo wizualnie Mazda bezsprzecznie wygrywa.
Występuje w dwóch wersjach nadwoziowych – sedan i kombi. Różnice między nim są jedynie w tylnej części nadwozia, obie więc są tak samo atrakcyjne. Po liftingu zmieniły się detale, między innymi atrapa chłodnicy, która płynnie łączy się z reflektorami w technologii LED.
Zawartość
Wnętrze Mazdy 6 po liftingu nie zostało tylko odświeżone. Ono zostało całkowicie przeprojektowane! Teraz jest przede wszystkim eleganckie. Zarówno jego stylistyka jak i użyte do wykończenia materiały nie pozostawiają złudzeń do kogo chce równać odświeżona „szóstka”. Ten kto pamięta japońskie samochody sprzed, powiedzmy, 2003 roku przeżyje duży szok wsiadając do tego samochodu. Chrom, aluminium, staranne przeszycia i miękkie wykończenia na pulpicie.
Powiedzieć, że jest lepiej niż kiedyś, to zdecydowanie za mało. Oceniłbym, że jakościowy postęp tego producenta jest większy niż u niektórych producentów z segmentu Premium…
Pozostałe aspekty wnętrza także nie budzą zastrzeżeń. Przestronność w kabinie jest typowa dla tej klasy, a wygoda podróży sprawdza się w długich trasach. Przeprowadzony lifting obejmował także dodatkowe wygłuszenie nadwozia. I faktycznie siedząc w środku trudno stwierdzić, że pod maską pracuje silnik „klekoczący”.
Bagażnik ma pojemność 506 litrów.
Napęd i technologia
Silnik w testowanym egzemplarzu to jednostka wysokoprężna o pojemności 2.2 litra i mocy 175 koni mechanicznych. Ponadto, ten egzemplarz, posiada dodatkowe wyposażenie w postaci napędu na 4 koła i automatycznej skrzyni biegów o 6 przełożeniach.
Ponieważ masa własna pojazdu oscyluje w okolicach 1500 kilogramów taki napęd sprawdza się doskonale. Osiągi są zadowalające, a zużycie paliwa niewielkie. Średnia z naszego testu wyniosła poniżej 8 litrów, ale całkiem realne jest osiągnięcie nawet wyniku z „5” na początku. W połączeniu z 62 litrowym zbiornikiem paliwa zapewnia podróż przez całą Polskę na jednym tankowaniu.
Napęd na 4 koła dostępny jest tylko w połączeniu z silnikiem wysokoprężnym. W normalnych warunkach moc przekazywana jest na przednie koła, w sytuacji uślizgu jednego z nich dołączony zostaje napęd tylny. Wszystko działa sprawnie i zwiększa użyteczność Mazdy na co dzień. Przetestować go mieliśmy okazję podczas wjazdu w piaszczysty teren, z którego „szóstka” bez problemu wyjechała.
Także na asfalcie zachowanie samochodu jest poprawne, a w krytycznej sytuacji napęd na 4 koła pozwala łatwiej opanować samochód.
Skrzynia biegów może być sterowana dźwignią (zgodnie z „rajdowym” ruchem – redukcja od siebie, wyższy bieg do siebie) lub manetkami przy kierownicy. Sprawnie reaguje na Kick-down potrafiąc zrzucić nawet 2 i 3 biegi naraz.
Na pokładzie Mazdy 6 nie brakuje także wyposażenia, które dotychczas znane było z samochodów wyższej klasy. Aktywny tempomat, trochę gubiący się asystent pasa ruchu, wyświetlacz typu Head Up Display, LED’owe światła przednie i tylne oraz adaptacyjne biksenony o selektywnym obszarze oświetlenia to wciąż nie takie oczywiste wyposażenie w tej klasie.
Finał
Mazda 6 jest jednym z ciekawszych modeli w klasie średniej. Ten samochód coraz częściej można już nie tyle porównywać z liderami tego segmentu, co w niektórych kategoriach nawet stawiać za wzór. Testowany egzemplarz to topowa odmiana tego modelu. Wyposażona w mocny silnik diesla z napędem na 4 koła i automatyczną skrzynią biegów w pakiecie wyposażeniowym SkyPASSION kosztuje od 164 900 zł. Co ciekawe nie jest to cena ostateczna, bowiem producent zastrzega, że to tylko cena sugerowana. Ma ona charakter niewiążącej rekomendacji, a w celu jej ostatecznego ustalenia należy skontaktować się z dealerem marki Mazda.
Dla porównania, cena najtańszej odmiany z benzynowym silnikiem 2.0 (145 KM) i podstawowym wyposażeniem SkyGO kosztuje 89 700 zł.
Zobacz również: Mocno niedocenianą Mazdę CX-9
Warta podkreślenia jest tutaj rola marki. Mazda, jak mało który japoński producent samochodów staje się jednym z najbardziej wyrazistych i charakterystycznych wytwórców. Przy tym postęp technologiczny który oferuje także zasługuje na uwagę i uznanie.
Mój komentarz
Brawo Mazda! Ten producent w moich oczach do niedawna kojarzył się jedynie z sagą słynnych roadsterów MX-5 „Miata” i „starą” 323f z chowanymi reflektorami.
Teraz przeżywa odrodzenie i to w bardzo dobrym stylu. Po wycofaniu z Europy Accorda jest najciekawszą limuzyną klasy średniej z Japonii. Mitsubishi i Nissan są zbyt leniwi, aby nawiązać z nią konkurencję. Subaru swoją odpowiedź dopiero szykuje, Suzuki po całkiem udanym Kizashi wycofało się z tego segmentu (może kiedyś do niego wrócą). Na „polu walki” zostaje jeszcze nowa Toyota Avensis, ale patrząc na te pokazane w Trójmieście egzemplarze w nudnych konfiguracjach, na razie nie ma czego szukać koło Mazdy.
Pozostaje jeszcze europejska liga z VW Passatem i Fordem Mondeo na czele, ale to już inna historia. Z pełnym przekonaniem będzie można powiedzieć o konkurencyjności tych modeli za rok, dwa, kiedy Mazda ugruntuje sobie pozycję w Polsce i Europie, a są ku temu bardzo wyraźne przesłanki.
Co musisz wiedzieć:
– Mazda 6 zdobyła 5 gwiazdek w teście zderzeniowym Euro-NCAP
– III generacja Mazdy 6 nosi wewnętrzne oznaczenie modelu GJ
– na rynku chińskim i japońskim ten model nazywa się Atenza
– Prezentowany w tym teście model III generacji zadebiutował podczas salonu samochodowego nie w Genewie, ani Frankfurcie lecz… w Moskwie w sierpniu 2012 roku.
– Mazda 6 to samochód światowy – oferowana jest poza Europą także w Azji, Ameryce Północnej i Południowej oraz w Australii i Nowej Zelandii.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/cylindry/zawory – benz./R4/16
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 175/4500
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 420/2000
Skrzynia biegów/napęd – aut. 6/4×4
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 9,1
Prędkość maksymalna (km/h) – 209
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4805/1840/1475
Masa własna/ładowność (kg) – 1485/590
Cena – 164 900 zł
Marcin Wiła
Dziękujemy firmie BMG Goworowski za udostępnienie samochodu do testu