Stolica zjednoczonych Niemiec od zawsze przyciągała polaków spragnionych innego, zachodniego świata. 3-milionowa metropolia zachwyca architekturą, kulturą, ofertą rozrywkową, ale jest to także jedno z najbogatszych i najbliższych Trójmiastu miasto z tak bogatą ofertą dla miłośników motoryzacji. Unikalne miejsca, najbardziej ekskluzywne modele i niemal wszystko dostępne bezpłatnie. Oto nasza propozycja spędzenia moto-weekendu w stolicy Niemiec.
Z centrum Gdańska do Berlina jest około 490 kilometrów trasą prowadzącą przez Lębork, Słupsk, Koszalin i Szczecin i około 580 kilometrów Autostradą A1 do Torunia, następnie drogami krajowymi do Poznania i dalej Autostradą A2 w kierunku Niemiec.
Berlin to także najbliższa Trójmiastu stolica sąsiedniego Państwa.
Dojazd do Berlina
Założenia naszej podróży były typowo weekendowe, czyli piątkowy wyjazd, sobotnie zwiedzanie miasta i niedzielny powrót do Trójmiasta. Skoncentrowani byliśmy oczywiście na atrakcjach z dziedziny motoryzacji. Transport z i do Berlina zapewnił nam Mercedes Klasy E w wersji 250 BlueTEC 4MATIC, użyczony przez dealera Mercedes-Benz Witman z Gdańska.
Drogi krajowe w kierunku Szczecina i dalej Berlina są dobrej jakości, a wiele jej odcinków pozwala na żwawe przemieszczanie się (90-120 km/h) i co ważne „mafia fotoradarowa”, która działała w wielu gminach pomiędzy Słupskiem i Szczecinem zakończyła już swoją działalność i przejeżdżając przez miasteczka i wsie, wreszcie można skupić się na drodze i potencjalnych zagrożeniach, zamiast na urządzeniach do reperowania gminnego budżetu ukrytych w przydrożnych krzakach lub koszach na śmieci.
Około 40 kilometrów przed Szczecinem rozpoczyna się autostrada (uwaga na wyboisty 3 kilometrowy odcinek wykonany z betonowych płyt, gdzie lepiej nie przekraczać 80 km/h), która prowadzi do Berlinerringu, czyli obwodnicy biegnącej dookoła stolicy Niemiec.
O legendarnych niemieckich autostradach, czyli tzw. autobahn’ach powiedziono już wszystko, możemy tylko dodać, że nie jest do końca prawdą to, że nie ma tam ograniczeń prędkości. Coraz więcej odcinków ma stosowne oznaczenia – w jasny i klarowny sposób informujące o dopuszczalnej prędkości. W miejscach, gdzie prowadzone są prace budowlane jest to zazwyczaj 80 km/h, ponadto często stosuje się organicznie do 120 km/h jeśli pada deszcz. Nad autostradami montowane są również fotoradary.
Jeśli planujemy wjechać do centrum miasta, nasz samochód musi spełniać określone normy emisji spalin, czego potwierdzeniem jest zakupienie plakietki środowiskowej. Jej koszt to około 6€ (możliwość zakupu także w Polsce za około 30 zł). Do wjazdu do centrum miasta upoważnia tylko plakietka w kolorze zielonym. Otrzymują ją samochody z silnikiem benzynowym, których pierwsza rejestracja nastąpiła po 01.01.1993 oraz diesle od 01.01.2006 roku.
W przypadku braku plakietki, albo wjechania do ścisłego centrum miasta samochodem niespełniającym najnowszych norm (plakietka żółta i czerwona), kierowca naraża się na mandat w wysokości 60€.
Berlin
Niemiecka stolica jest największym miastem w tym kraju. Ma blisko 900 km² powierzchni i zamieszkuje je ponad 3.5 miliona osób. Przez cały rok miasto przyciąga turystów, oferując im wiele atrakcji. Ogromna jest również baza noclegowa i gastronomiczna.
Poza chyba najbardziej charakterystycznymi miejscami jak Brama Brandenburska czy Potsdamer Platz, warto również odwiedzić East Side Gallery z fragmentami muru berlińskiego połączonymi ze współczesnymi grafikami. Na przeciwko znajduje się z kolei Mercedes-Benz Arena, czyli berliński stadion, który często gości poza piłkarzami również gwiazdy ze świata muzyki. To właśnie tam odbył się niedawno koncert Rihanny.
Motoryzacyjny Berlin
Dla polaków, Berlin zawsze był najbliższym motoryzacyjnym miastem. Jeszcze do niedawna, zanim w Polsce uruchomiono salony najbardziej prestiżowych marek, to własnie w niemieckiej stolicy nasi rodacy zaopatrywali się w Aston Martin’y, Bentley’e, Ferrari, Lamborghini czy Maserati albo Rolls-Royce’y.
Dzisiaj Berlin wciąż pozostaje miejscem, gdzie można zaznać najwyższej samochodowej półki. Kultura motoryzacyjna w Niemczech jest znacznie wyższa niż w Polsce, nie dziwi więc ogromny kult samochodów klasycznych na berlińskich ulicach.
Auta historyczne w Niemczech rozpoznać można po literce „H” na końcu numerów rejestracyjnych. Historische Auto to odpowiednik polskiego pojazdu zabytkowego. Z tą różnicą, że w Niemczech o ten status mogą się ubiegać samochody co najmniej 30-letnie. Czyli 5 lat starsze niż w Polsce. Auta z takim statusem mogą wjeżdżać do centrum miasta bez plakietki umweltzone.
Miłośnicy klasycznej motoryzacji powinni natomiast odwiedzić dwa miejsca w Berlinie, które dostarczą niezapomnianych wrażeń i emocji związanych z klasyczną motoryzacją.
Classic Remise Berlin
To chyba najbardziej znany i najczęściej odwiedzany motoryzacyjny obiekt w Berlinie. Dawna zajezdnia tramwajowa zaadoptowana obecnie na salon ekspozycyjny klasycznych samochodów o powierzchni około 12.000 m². Classic Remise w obecnej formie uruchomione zostało w 2003 roku, a od 2004 roku obiekt wpisany jest przez Senat Berlina do rejestru muzeów o stałym charakterze ekspozycji. Wstęp do budynku jest bezpłatny od 8:00 do 20:00 (w weekendy od 10:00).
W budynku zlokalizowane są serwisy podzielone głównie na kraj pochodzenia samochodów. Tuż przy wejściu jest warsztat samochodów brytyjskich, dalej amerykańskich, włoskich, francuskich i na samym końcu niemieckich.
Ponadto znajduje się tutaj 88 szklanych boksów, w którym przechowywane są samochody należące do prywatnych właścicieli oraz salony sprzedaży luksusowych i klasycznych samochodów.
Jednym z nich jest Scuderia Berlin, gdzie eksponowane są najdroższe supersportowe samochody. Obecnie stoją tam między innymi dwa egzemplarze Ferrari LaFerrari, Bugatti Veyron, Porsche 918 Spyder i Carrera GT oraz Ferrari F12 tdf.
AS Scuderia Berlin
Niepozorna i nie do końca zachęcająca do odwiedzenia hala warsztatowa w samym centrum miasta. AS Scuderia Berlin znajduje się kilkadziesiąt metrów od najdroższej i najbardziej reprezentacyjnej ulicy Berlina – Kurfurstendamm.
Wewnątrz skrywa się niewielka, ale niezwykle imponująca kolekcja klasycznych Ferrari. Wśród nich legendarne F40 o wartości ponad 1 miliona €, 250 GT Lusso (2 800 000 €) oraz niezwykle rzadkie 500TR o wartości ponad 6 000 000 €.
Salony sprzedaży samochodów nowych w Berlinie
Kult motoryzacji w Berlinie odczuwalny jest również w licznych salonach sprzedaży nowych samochodów rozsianych po całym mieście. Odwiedzając AS Scuderia Berlin przy Kurfurstendamm, warto odwiedzić punkt serwisowy i wydawczy Maserati zlokalizowany tuż obok, a także oddalony o kilkaset metrów kompleks salonów Aston Martin/Bentley/Rolls-Royce.
Zdecydowanie warto udać się na Salzufer 9 – gdzie znajduje się ogromny kompleks Mercedes-Benz z gigantyczną ekspozycją nowych samochodów będących obecnie w ofercie tego producenta, ale także kilka klasycznych modeli. Jeśli dopisze szczęście, spotkać można tu również nieprodukowane, rzadkie modele, które odwiedzają tutejszy 4 poziomowy serwis. Nam udało się wypatrzeć np. Mercedesa McLaren SLR Roadster w wersji 722.
W okolicy salonu Mercedesa mieści się również dealer marki Maserati, a nieco dalej duży kompleks Grupy Volkswagena.
Warto zajrzeć do salonu marki Porsche, gdzie spotkać można rzadkie modele jak np. GT3 RS, ale także zobaczyć niemałą kolekcję akcesoriów związanych z tą marką. W tym także przekrój silnika z modelu 911 GT2.
Przykładowa trasa:
Berlin na weekend
Aby odwiedzić wszystkie ciekawe motoryzacyjne miejsca w Berlinie potrzeba przynajmniej 2 dni. Każdy znajdzie tu coś dla siebie – oferta dla miłośników klasycznej motoryzacji jest ogromna, spotterzy spędzą godziny na Kurfurstendamm fotografując przejeżdżające co chwilę „perełki”, a miłośnicy inżynierii mają do odwiedzenia liczne muzea oraz obiekty takie jak DRIVE przy Unter den Linden poświęcone w całości historii i ofercie grupy Volkswagena.
Berlin jest bardzo przyjaznym miastem dla kierowców. W centrum miasta znajduje się wiele miejsc parkingowym, wśród nich sporo bezpłatnych. Te, za które pobierana jest opłata są wyraźnie oznakowane, a płaci się za nie w parkomatach (1 godzina postoju to zazwyczaj koszt 1€).
Uważać trzeba na rowerzystów, gdyż w Berlinie jest ich bardzo wielu i podobnie jak w Polsce… często przekładają pierwszeństwo swojego przejazdu ponad swoje zdrowie i życie.
Wieczorem, system Attention Assist zainstalowany w towarzyszącej nam podczas tej podróży Klasie E, zadbał o to, abyśmy bezpiecznie powrócili do domu, ostrzegając o zmęczeniu kierowcy. Ogółem pokonaliśmy 1074 kilometry, spędzając za kierownicą ponad 18 godzin. Udostępniony nam przez dealera Mercedes-Benz Witman model E250 BlueTEC średnio zużył 5.8 litra oleju napędowego na 100 kilometrów.