Noc Muzeów, znana też jako “Europejska Noc Muzeów” to ogólnopolska impreza skupiająca muzea i inne instytucje związane z przeszłością, które w wybranym dniu udostępniają swoje zbiory dla zwiedzających. W tym roku odbyło się to w sobotę 18 maja. Wstęp był darmowy lub za symboliczną – najczęściej 1-złotową opłatą. Tegoroczna edycja w trójmieście obejmowała kilka tego typu wydarzeń o charakterze stricte motoryzacyjnym.
Wśród dealerów samochodowych, na tego typu świętowanie w Trójmieście zdecydowała się tylko firma Toyota Walder, która w swoim salonie w Rumi pokazała kilka klasycznych modeli tej marki.
Do akcji przyłączyło się także Gdyńskie Muzeum Motoryzacji. Wśród dodatkowych atrakcji jakich tego dnia można było doświadczyć w Muzeum, był symulator jazdy w zabytkowym samochodzie, a także dość nietypowa ekspozycja pracującego silnika Forda T.
Odwiedzający wystawy klasycznych samochodów często pytają mnie jak pracują silniki z tamtych lat. Transport, a czasami nawet samo odpalenie całego samochodu bywa kłopotliwe. A tym silnikiem znacznie łatwiej jest “zakręcić” – zdradza jego właściciel, Michael.
Okazją do obcowania z zabytkowymi samochodami była również wizyta w siedzibie Automobilklubu Morskiego w Gdyni, przy ulicy Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego 28. Wystawa klasycznych modeli Forda, Willysa, Porsche, Wołgi, Fiatów czy Volkswagenów to jednak nie wszystko co przygotowali organizatorzy.
Można było również zajrzeć do zabytkowej willi będącej siedzibą Klubu, a tam czekały eksponaty związane z jego działalnością, a także modele wyjaśniające działanie wielu podzespołów stosowanych w samochodach.
Z kolei zlot zaplanowany na parkingu przed Kuźnią Wodną w Gdańsku najprawdopodobniej nie doszedł do skutku, zastaliśmy bowiem tam tylko jeden klasyczny samochód – Peugeot’a 505 Dangel, którego opisywaliśmy przy okazji wyprawy nim do Bamako, podczas charytatywnego rajdu z Budapesztu do stolicy Mali.