Lipcowe, słoneczne popołudnie w Sopocie – to dobry czas i miejsce na rozmowy oraz zdjęcia. W naszym cyklu znanych trójmieszczan i ich samochodów – gwiazda muzyki rockowej Krzysztof Jaryczewski i klasyczny Fiat 126p!
Krzysztof Jaryczewski był współzałożycielem i pierwszym wokalistą zespołu Oddział Zamknięty. Obecnie kieruje formacją “Jary Oddział Zamknięty”, która stanowi kontynuację kultowego zespołu z lat 80/90-tych.
“Jary” uwielbia klasyczną motoryzację. Maluch jest dla niego powrotem do przeszłości – to był kultowy samochód, mam z nim wiele wspomnień, wiele wspaniałych przygód. Bywało, że jechaliśmy nim na koncert, załadowani po dach i jeszcze z kompletem pasażerów!
Prywatnie Krzysztof Jaryczewski posiada obecnie innego klasyka – MG B Roadster z 1979 roku.
Moim marzeniem był Mustang z lat 60-tych, koniecznie w wersji cabrio. Zawsze chciałem mieć samochód z tego typu nadwoziem. Postanowiłem, że nie będę kupował nic nowego, tylko coś klasycznego i rozpocząłem poszukiwania. Okazało się, że niestety Mustang znalazł już swojego nowego właściciela, ale na placu dostrzegłem MG B. Od razu mi się spodobał i nawet wydał się bardziej elegancki od Mustanga. Kupiłem ten egzemplarz 5 lat temu. A właściwie to nabyłem łącznie trzy sztuki – bo posłużyły one jako dawcy części i zmontowałem z nich tego jedynego. Samochód jest po pełnej renowacji, pochłonęło to mnóstwo czasu, ale auto jest w 100% oryginalne.
MG B Krzysztofa posiada czterocylindrowy silnik 1.8, zasilany dwoma gaźnikami, generujący moc 90 KM. Napęd przekazywany jest na tylne koła za pośrednictwem czterobiegowej skrzyni z nadbiegiem.
Niestety samochód ma jedną wadę – przednia szyba jest tak niska, że po pierwsze trzeba było zastosować aż 3 wycieraczki, a po drugie – powyżej 100 km/h urywa głowę od pędu wiatru – dodaje z uśmiechem Krzysztof Jaryczewski.