Kilkadziesiąt wyjątkowo ekskluzywnych samochodów odwiedziło Gdańsk! Ich kierowcy przyjechali tylko na jedną noc, ale w ciągu tych niespełna 24 h dostarczyli więcej motoryzacyjnych emocji, niż cały dotychczasowy rok. Wśród nich był król supersamochodów – Bugatti Veyron. Była to prawdopodobnie pierwsza dotychczasowa okazja, aby zobaczyć ten ponad 1000-konny, wart więcej niż 1 milion € samochód na trójmiejskich ulicach. Poza tym zachwycały Ferrari, Lamborghini, Porsche, Mercedes-AMG, BMW, Audi i wiele innych.
NexusBall Rally to corocznie organizowana wyprawa przez szwedzkiego organizatora. Tegoroczna edycja rozpoczęła się w Sztokholmie i prowadziła przez Kopenhagę do Berlina, a następnie do Gdańska. Finisz całej eskapady będzie miał miejsce na szwedzkiej wyspie Visby położnej na Bałtyku 28 lipca. Aby tam dotrzeć, uczestnicy dwukrotnie skorzystają z promu, a w ciągu zaledwie 6 dni, przejadą łącznie około 2000 kilometrów.
W Gdańsku, bazą uczestników był Hotel Puro na Starym Mieście, a na noc samochody zaparkowane zostały przed Filharmonią, pod ścisłą ochroną wynajętych ochroniarzy i… metalowych ogrodzeń.
Środę uczestnicy NexusBall spędzili między innymi na torze w Pszczółkach – nie jeździli jednak po nim swoim samochodami – lecz gokartami.
Niewątpliwie najwięcej emocji wzbudziła wizyta Bugatti Veyron. Mimo już blisko 15-letniego stażu na motoryzacyjnym rynku, nigdy wcześniej nie został on uwieczniony na trójmiejskich ulicach.
Veyron, produkowany od 2005 roku, wskrzesił markę Bugatti i stał się spełnieniem marzenia ówczesnego szefa koncernu Volkswagen – Ferdinanda Piecha, który marzył o stworzeniu najszybszego, najmocniejszego i najdroższego samochodu świata. Powstał on według założenia, że „wszyscy mieli o nim usłyszeć, wielu o nim zamarzyć, ale tylko nielicznie mogli wejść w jego posiadanie”.
Wyprodukowano łącznie 450 sztuk: 300 w wersji z zamkniętym nadwoziem i 150 w wersji Grand Sport. Cena nowego samochodu oscylowała w okolicy 1 000 000 euro. Dzisiaj samochód jest wart nawet więcej. Mimo absurdalnie wysokiej ceny, nie jest on autem rentownym dla swojego producenta. Wartość projektu oraz koszty produkcji w przeliczeniu na każdy egzemplarz, wyniosły bowiem 6 000 000 euro.
Egzemplarz, który przyjechał do Polski jest modelem – jeśli można to tak nazwać – podstawowym. Aby urozmaicić ofertę, Bugatti wypuściło wiele unikatowych serii, w tym 30 sztuk SuperSport’a – o jeszcze bardziej imponujących osiągach. Prezentowany na zdjęciach samochód ma silnik o pojemności 8 litrów, 16-cylindrów w układzie W, 4 turbosprężarki i generuje moc 1001 koni mechanicznych. Pozwala to rozpędzić się do 407 km/h, a czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h wynosi 2.5 sekundy.
W Polsce, jedyny „znany” egzemplarz Bugatti Veyron jeździ od wielu lat po ulicach Wrocławia i tam też jest zarejestrowany.
Oprócz Veyrona do Gdańska przyjechały także zmodyfikowane odmiany Lamborghini Huracan, Aventador, Ferrari F430, 458, Audi R8, różne odmiany Porsche 911, w tym GT3 RS, Mercedes SLS AMG i AMG GT, BMW M Power, Audi Sport, Nissan GT-R oraz Dodge Hellcat Challenger i wiele innych.