BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow
moto3m_KIA_750x200
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow
Fot. Polícia Slovenskej Republiky

Nie żyje kierowca oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku na Słowacji w 2018 roku

Kierowca czarnego Porsche Cayenne z Gdyni, którego słowacka policja oskarżyła o spowodowanie śmiertelnego wypadku w miejscowości Dolny Kubin we wrześniu 2018 roku, nie żyje. 

W ostatnim czasie doszło do wielu śmiertelnych wypadków mocno nagłośnionych przez media. To między innymi sytuacja z Krakowa, gdzie w Renault Megane RS zginęło 4 młodych mężczyzn. A także – z ostatnich tygodni – najechanie BMW M8 jadącego z prędkością ponad 250 km/h na Kię, na autostradzie A1, gdzie w płomieniach śmierć poniosła 3-osobowa rodzina jadąca koreańskim samochodem. Sprawca tego zdarzenia uciekł z Polski i według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, został zatrzymany w Dubaju.

Motoryzacja choć piękna, często staje się pośrednią przyczyną ludzkich tragedii. Konsekwencje krótkich chwil za kierownicą niosą opłakane skutki i rzutują na całą resztę życia sprawców tragicznych zdarzeń. Nawet jeśli przeżyją oni sam wypadek, presja i społeczny hejt niejednokrotnie bywa gorszy niż sam incydent. Każdy kierowca, ucząc się na błędach innych, powinien przemyśleć czy na prawdę warto tak ryzykować.

Wypadek na Słowacji w 2018 roku

Tragicznym wypadkiem z udziałem kolumny ekskluzywnych samochodów w miejscowości Dolny Kubin na Słowacji żyła Polska przez wiele dni. W wyniku najechania Porsche Cayenne na tył żółtego Ferrari, to pierwsze, odrzucone do lewej krawędzi jezdni, zderzyło się czołowo z nadjeżdżającą z przeciwka Skodą Fabią. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 57-letni Słowak, a ranni zostali jadąca z nim wówczas 50-letnia żona i 21-letni syn.

O spowodowanie wypadku oskarżono trzech kierowców z Polski, jadących: Mercedesem-AMG C43, Ferrari 458 Spider oraz Porsche Cayenne Turbo. Wszyscy spędzili w słowackim areszcie kilka miesięcy. Jak na razie prawomocny wyrok zapadł tylko wobec kierowcy Ferrari – przyznał się on do winy i poszedł na ugodę ze słowacką prokuraturą. Pozostali dwaj mężczyźni wciąż czekali na rozprawę i wyrok słowackiego wymiaru sprawiedliwości.

Kierowca Porsche odebrał sobie życie 11 października 2023 roku.

Skomentuj

komentarzy

Zobacz również

Giganci stają się jeszcze więksi! Trójmiejscy dealerzy na liście TOP50

Miesięcznik Dealer po raz kolejny podsumował miniony rok publikując coroczne zestawienie największych grup dealerskich w …

Jeden komentarz

  1. Według portalu topky.sk, czarne porsche, które uderzyło w skodę, kierowane było przez 42-letniego obywatela Polski, zaś żółte ferrari przez 27-letniego Polaka. Informacje te zostały potwierdzone przez słowacką policję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *