Nowy Nissan Juke nie dokonał ewolucji. W przeciwieństwie do niektórych rywali, jego koncepcja pozostała taka sama jak w przypadku poprzednika. Nie oznacza to oczywiście, że nic się nie zmieniło. Wprost przeciwnie! Nowy Juke wydoroślał, stał się nowoczesny, bardziej funkcjonalny i przyjazny środowisku. Ale wciąż jest oryginalnym, zwracającym uwagę na siebie miejskim samochodem o delikatnie podwyższonej pozycji za kierownicą i prześwicie – czyli sztandarowym przykładem crossover’a.
Juke należy do najdynamiczniej rozwijającego się segmentu rynku. Tak jak kiedyś SUV’y, tak teraz crossovery stają się koniecznością, dla każdego producenta samochodów, który chce sprzedawać, a nie tylko oferować.
Nissan trafił w lukę oferując z dużym sukcesem sprzedażowym pierwszą generację Juke’a. Sprzedano ich blisko 1.5 miliona! Nie było więc sensu zmieniać czegoś, co się sprawdziło i to przez blisko 10 lat, bowiem tak długo produkowano pierwszego “Dżuka”.
Awangardowo i nowocześnie
Nowy Juke urósł i to dość znacząco względem swojego poprzednika w każdą ze stron. Projektanci wiedzieli, że w tym segmencie rynku, poza walorami użytkowymi, liczy się przede wszystkim wygląd.
Nowy model zachował kształt poprzednika, ale ma lepsze proporcje. Dzięki dłuższemu i szerszemu nadwoziu sprawia wrażenie bardziej dynamicznego pojazdu. Charakterystyczne, “wyłupiaste” oczy zastąpiono cienkimi paskami LED, które przypominają oczy bohaterów z komiksów Marvela.
Efekt? Bardzo dobry! Juke wygląda nowocześnie i zadziornie. Atrakcyjności dodaje mu także żywa kolorystyka z możliwym, czarnym odcieniem na dachu.
Jakość wykończenia wnętrza robi wrażenie
Stylistyka wnętrza nie jest już tak awangardowa jak nadwozie, ale zasługuje na wiele pochwał. Zacznijmy od jakości wykonania. Nissan naprawdę się postarał, zarówno w kwestii doboru materiałów jak i kształtu. Zależnie od wybranej opcji, pulpit wykończony może być sztuczną skórą lub alkantarą. Fotele przywodzą na myśl samochody sportowe, ponieważ łączą się w jeden element wraz z zagłówkami. Te ostatnie mogą być wyposażone w głośniki zestawu Bose – wygląda to dość niezwykle, jak na tę klasę samochodu.
Ilość przestrzeni z przodu jest w pełni wystarczająca, natomiast pewnym rozczarowaniem jest tylna kanapa. Juke, mimo, że chce być namiastką SUV’a, pozostaje w tej kwestii samochodem miejskim. Nowy model i tak oferuje więcej miejsca, jednak nie jest to dobry kompan dla 4 dorosłych osób do dalekiej podróży.
Jak jeździ?
Juke oferowany jest póki co, tylko w jednej wersji silnikowej. jest to benzynowy motor o pojemności 1 litra, który moc 117 koni mechanicznych generuje w 3 cylindrach, wspomaganych turbosprężarką. Napęd przekazywany jest na przednią oś i odbywa się to za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej lub 7-biegowego automatu.
Silnik sprawia dobre wrażenie. Poza typowym dla “R3” telepaniem, gdy jest zimny, nie można mu wiele zarzucić. Osiągi są adekwatne zarówno do klasy jak i mocy samochodu i po kilkudziesięciu kilometrach jazdy oceniam je jako dobre. Wcześniej, miałem też okazję jeździć egzemplarzem z manualną skrzynią i poza “dziwnie” pracującym sprzęgłem, sprawiał on wrażenie trochę bardziej dynamiczniejszego. Automat generuje delikatne opóźnienia, stąd taki efekt.
Układ jezdny nastawiony jest na komfortowe wybieranie miejskich nierówności. Ale w razie potrzeby poradzi sobie także na zakrętach.
Nowy Juke posiada także możliwość wyboru trzech trybów jazdy – Eco, normal i sport.
Multimedia, asystenci i sporo technologii
Nissan opracował Juke’a w taki sposób, aby młode pokolenie kierowców nie czuło się w nim zagubione i przede wszystkim znudzone.
Mamy więc duży, centralny ekran i sporo funkcji. Jednak jak przystało na samochód z Japonii, wszystko jest uproszczone, bez “bajerów”. To dobrze i źle – bo niektórzy oczekują mnóstwa animacji i światełek. Nissan postawił bardziej na intuicyjność i prostotę obsługi.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – benz./999/R3/12
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 117/5250
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 200/1500
Skrzynia biegów/napęd – aut. 7/przedni
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 11.1
Prędkość maksymalna (km/h) – 180
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4210/1800/1595
Masa własna/ładowność (kg) – 1257/443
Cena – od 94 900 zł (testowany – 140 900 zł)
Naszym zdaniem
Od samego początku nowy Juke mi się podobał. Liczyłem się jednak z tym, że pod atrakcyjnym opakowaniem mogą czekać rozczarowania. Na szczęście te obawy się nie potwierdziły.
Nissan, mając świadomość, że ten model zapewne stanie się podstawą jego oferty w Europie, bardzo przyłożył się do tego projektu. Nowy Juke to dopracowany samochód z dobrą inżynierią. Nie tylko tą wizualną, ale także techniczną.
Samochód dobrze jeździ, silnik choć nie wielki, daje sobie świetnie radę, a przy tym spala średnio około 7-8 litrów benzyny.
Atutem jest także to, co zwykle w branży nowych samochodów rozczarowuje – czyli cena. Bazowo Juke w odmianie Visia kosztuje 66 900 zł, a najbogatsza Tekna 91 900 zł. Biorąc pod uwagę wyposażenie i rozwiązania techniczne nowego modelu, jest to wartość uzasadniona.
Ciekawe czy nowy model, tak jak poprzednik, będzie dostępny na rynku przez kolejną dekadę?