MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
previous arrow
next arrow
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
previous arrow
next arrow
moto3m_KIA_750x200
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow

Pierwsze w Polsce ultraszybkie ładowarki do aut elektrycznych – na A1 między Gdańskiem a Toruniem

GreenWay Polska Sp. z o.o. (GWP) wprowadza na polskie drogi ultraszybkie ładowarki do pojazdów elektrycznych o mocy do 350 kW. Przeznaczone do samochodów przyszłości, znacząco skrócą czas ładowania elektryków. Pierwsze stacje tego typu w sieci GreenWay pojawią się na A1 już w 2019 roku. Spółka podpisała właśnie umowę o współpracy w tym zakresie z Gdańsk Transport Company S.A.

GreenWay Polska inwestuje w sieć ultraszybkiego ładowania samochodów elektrycznych w Polsce.
Naszą misją jest to, aby podróż samochodem elektrycznym była realną alternatywą dla pojazdów spalinowych. Stawiamy też tym samym na czystsze i zdrowsze powietrze – mówi Rafał Czyżewski, prezes spółki. – Na autostradzie A1 obok kilku ładowarek szybkich zamierzamy zainstalować także stacje ultraszybkie. Planujemy je głównie w miejscach skrzyżowań z innymi autostradami, a na odcinku A1 między Trójmiastem a Łodzią, na obu MOP-ach Malankowo zarządzanych przez Gdańsk Transport Company.

Jak podkreśla Torbjörn Nohrstedt – prezes zarządu Gdańsk Transport Company S.A. – współpraca z GreenWay Polska pozwoli na wsparcie polskiej elektromobilności.

Jesteśmy  entuzjastycznie nastawieni do rozwoju e-mobilności w Polsce. Dbamy o komfort jazdy osób podróżujących Autostradą A1 AmberOne. Pomysł GreenWay związany z rozwojem sieci szybkiego i ultraszybkiego ładowania samochodów elektrycznych traktujemy priorytetowo, gdyż wpisuje się on w ochronę środowiska naturalnego i nowoczesne rozwiązania, pożądane dziś przez kierowców – powiedział prezes Torbjörn Nohrstedt.

Prace nad budową stacji są obecnie na zaawansowanym etapie. GreenWay ustalił już z GTC dokładną lokalizację stacji i jest w trakcie opracowywania projektów. W toku są również niezbędne sprawy formalne, w tym procedury przyłączeniowe do OSD.

Całkowicie nowa technologia

Stacje ultraszybkiego ładowania różnią się znacznie od ładowarek szybkich, już znanych z obecnie funkcjonującej sieci GreenWay. To rozbudowane, wymagające zaawansowanej technologii stacje, z których każda obsługiwać będzie mogła do sześciu samochodów jednocześnie. Stacje składają się z jednostki głównej oraz kilku dystrybutorów energii, zaopatrzonych w przewody z wtyczką CCS.

Można powiedzieć, że jednostka główna to serce ultraszybkiej stacji – tłumaczy Damian Gadzialski, Dyrektor Zarządzający GreenWay Polska. – W niej znajduje się moduł mocy, system chłodzenia i rozdzielnia. Dystrybutory energii przypominać będą wyglądem obecne ładowarki szybkie, jednak w przeciwieństwie do nich, tak naprawdę ładowanie będzie odbywać się w jednostce głównej.

Całkowita moc ultraszybkiej stacji dochodzić będzie do 350 kW. Przy takiej mocy naładowanie baterii samochodu do przejechania 100 km trwać będzie poniżej 4 minut. Moc będzie rozdzielana między ładujące się na stacji samochody, a to ile mocy pobierze dany samochód i jak szybko się naładuje, zależeć będzie od jego baterii i systemu jej zarządzania. Co ciekawe, samochody, które w pełni będą korzystać z ultraszybkich stacji ładowania, pobierając całą dostępną moc, jeszcze nie powstały. Pracują nad nimi koncerny samochodowe, a pierwszy model takiego samochodu pojawić się ma jeszcze w tym roku.

Myślimy o innowacyjnych rozwiązaniach, dlatego rozszerzamy ofertę technologiczną o ultraszybkie ładowarki dedykowane pojazdom przyszłości. Wierzymy, że już wkrótce będą one jeździć także po polskich drogach – informuje Rafał Czyżewski.

Skomentuj

komentarzy

Zobacz również

Nowy Ford Capri EV debiutuje w FordStore Euro-Car

Na ekspozycję gdyńskiego salonu FordStore Euro-Car trafił najnowszy, elektryczny model Capri. To właśnie swojej nazwie …

Jeden komentarz

  1. 4 minuty na ładowanie to aż niemożliwe. W tej chwili ładuje glownie w weekendy w domu – cale 8h… paranoja to zadne rozwiazanie wlasciwie. A gdyby nie daj bog cos sie stalo i trzeba by jechac na pogotowie to niby czym. W tygodniu normalnie ładujemy na Greenway’u bo inaczej z organizacja czasu byloby ciezko przy 3 dzieciakow, pracy, wszystkich zajeciach domowych no i po prostu zyciu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *