W ciągu ostatniej doby gdańscy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących, z których jeden nie zatrzymał się do kontroli. Poza tym zatrzymano kierowcę z cofniętymi uprawnieniami oraz z zakazem sądowym, który potrącił dwie kobiety na przejściu dla pieszych.
Do pierwszej z tych interwencji doszło wczoraj około godziny 10:00 na ul. Wieżyckiej. Policjanci drogówki odebrali zgłoszenie, że kierujący Renault wjechał na teren trawnika, zakopał się na terenie gruntowym i nie może wyjechać. Funkcjonariusze wylegitymowali 32-letniego kierowcę. Wtedy okazało się, że gdańszczanin decyzją Urzędu Miejskiego w Gdańsku ma cofnięte uprawnienia do kierowania i nie powinien siedzieć za kierownicą samochodu.
Godzinę później funkcjonariusze zostali powiadomieni, że na ulicy Trakt św. Wojciecha doszło do wypadku drogowego. Policjanci drogówki, którzy pracowali na miejscu tego zdarzenia, wstępnie ustalili, że 40-latek z Gdańska kierujący BMW nie zastosował się do sygnalizatora i potrącił przechodzące przez przejście na zielonym świetle dwie piesze. Na skutek zdarzenia dwie kobiety zostały ranne i trafiły do szpitala. Podczas czynności wykonywanych w tej sprawie policjanci ustalili, że kierowca BMW ma sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązuje go do maja 2024 roku.
Wczoraj przed godziną 22:00 policjanci odebrali zgłoszenie, że al. Grunwaldzką jedzie Volkswagen Golf, którego kierujący prawdopodobnie jest pijany. We wskazany rejon ruszyli kryminalni z Oliwy, którzy na al. Grunwaldzkiej zauważyli opisywany przez zgłaszającego pojazd. Funkcjonariusze dali kierującemu Volkswagenem polecenia do zatrzymania. Ten nie zareagował na te sygnały i gwałtownie przyspieszył. Funkcjonariusze ruszyli za nim, dając mu polecenia do zatrzymania, przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Podczas ucieczki kierujący gwałtownie skręcił w ulicę Opata Jacak Rybińskiego, uderzył w bok jadącej Toyoty i pomimo spowodowania kolizji, kontynuował jazdę. Po chwili kierujący zatrzymał auto. Kryminalni wyciągnęli z Volkswagena mężczyznę, obezwładnili i go i zatrzymali. Funkcjonariusze wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że gdańszczanin miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. 45-latek został doprowadzony do komisariatu, a jego auto zostało odholowane.
Dziś po północy patrol gdańskiej drogówki odebrał zgłoszenie, że jadący al. Armii Krajowej samochód marki Peugeot zjechał na pobocze i wjechał w krzaki. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i wylegitymowali 29-latka z powiatu gdańskiego kierującego tym pojazdem. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna, jadąc środkowym pasem ruchu al. Armii Krajowej, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Podczas sprawdzania danych mężczyzny okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania. Ponadto badanie trzeźwości wykazało, że 29-latek jest pod wpływem ponad 0,5 promila alkoholu. Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu, a jego auto odholowano na parking strzeżony.
Pół godziny później policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej odebrali zgłoszenie, że na jednej z ulic dzielnicy Ujeścisko – Łostowice zaparkował kierujący Oplem, który prawdopodobnie jest pijany. Mężczyzna wysiadł z samochodu chwiejnym krokiem, zostawił auto z włączonymi światłami, a następnie wszedł do jednego z bloków. Na miejsce pojechali policjanci prewencji, którzy ustalili wizerunek oraz miejsce zamieszkania tego kierowcy. Po wejściu do lokalu mundurowi wylegitymowali 26-letniego obywatela Ukrainy. Funkcjonariusze wyczuli od niego zapach alkoholu. Poza tym mężczyzna miał problem z wyraźnym mówieniem, zachowaniem równowagi i nie był w stanie dmuchać w alkomat. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań pod kątem stężenia alkoholu w organizmie.
Za złamanie sądowego zakazu grozi kara więzienia do 5 lat. Niezatrzymanie się do kontroli to przestępstwo, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawiania wolności do 3 lat, a także sądowy zakaz i wysoka grzywna. Jazda mimo cofniętych uprawnień zagrożona jest karą do 2 lat pozbawiania wolności. Za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.