W 2015 roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zarejestrował w całym kraju łącznie 85 tysięcy spraw dotyczących kierowców, nie posiadających obowiązkowego ubezpieczenia OC. Na Pomorzu odsetek takich osób wzrósł aż o 40%.
Ponad połowę przypadków nieposiadania OC udało się zidentyfikować dzięki sprawdzeniu danych w ogólnopolskiej bazie polis komunikacyjnych prowadzonej przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Największy wzrost wykrywalności przypadków braku OC nastąpił w województwach: pomorskim, małopolskim i lubelskim.
Statystyki pokazują, że największe ryzyko kolizji z nieubezpieczonym pojazdem jest w województwach: lubuskim, dolnośląskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim.
Dzięki bazie Ośrodka Informacji UFG, zawierającej dane o wszystkich polisach komunikacyjnych, zidentyfikujemy pojazd bez OC, nawet gdy stoi w garażu i nie wyjeżdża na drogę.
Hubert Stoklas, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
W 2016 roku sankcje za brak ubezpieczenia OC są jeszcze wyższe niż w minionym roku. Wysokość kar uzależniona jest bowiem od poziomu płacy minimalnej w Polsce. Podstawowa kara dla auta osobowego to dwukrotność tego wynagrodzenia w danym roku; z kolei dla ciężarówek – trzykrotność.
Z ostatnich szacunków UFG wynika, że odsetek pojazdów poruszających się po polskich drogach bez ważnego obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wykazuje tendencję malejącą i oscyluje wokół 0,7 proc.
Warto pamiętać, że polisa OC chroni posiadacza pojazdu – i kierowcę – przed koniecznością wypłaty z własnej kieszeni odszkodowania dla ofiar wypadku spowodowanego nieubezpieczonym pojazdem. Świadczenia te wypłaca ofiarom Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który następnie występuje z tzw. regresem (zwrot wypłaconych kwot) do sprawcy wypadku i nieubezpieczonego posiadacza pojazdu.
Źródło: UFG