Motoryzacyjne spotkanie w czwartkowy wieczór przy restauracji McDonald’s w Gdańsku Oliwie tym razem przerodziło się w liczne zgromadzenie o charakterze motoryzacyjno-dobroczynnym. Około 100 samochodów i zapewne co najmniej dwa razy tyle osób zebrało się nie tylko po to, by wspólnie obcować z motoryzacją, ale także zebrać pieniądze na leczenie poszkodowanego w wypadku drogowym na służbie policjanta.
5285,69 złotych udało się zebrać uczestnikom „szybkiego czwartku”. Cała kwota przekazana została na konto oficjalnej zbiórki.
Wczorajsza akcja charytatywna na rzecz Konrada podczas tak zwanego „szybkiego czwartku” przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – opisuje Wojciech Zadworny, jeden z inicjatorów zbiórki.
Policjant, 25-letni Konrad, został ciężko ranny w wyniku wypadku drogowego, do jakiego doszło w Gdyni-Chyloni w listopadzie ubiegłego roku. Jadący na interwencję radiowóz Fiat Ducato, zderzył się na skrzyżowaniu ulic Morskiej i Swarzewskiej ze Skodą Fabią. W wyniku tego kierowca policyjnego pojazdu stracił panowanie i z impetem uderzył w latarnię na pasie zielni, rozdzielającym dwa pasy ruchu.
Ciężki uraz głowy wymusił wprowadzenie policjanta w stan śpiączki farmakologicznej. Utrzymywany był w niej przez trzy tygodnie. Ponadto, zmagał się również z sepsą. Obecnie stan poszkodowanego poprawia się, ale nadal oddycha on przy pomocy respiratora, a prace nerek zastępuje hemodializator. Koszty związane z rehabilitacją są wysokie, dlatego powstała inicjatywy internetowej zbiórki. Przyłączyło się do niej także środowisko motoryzacyjne z Trójmiasta.

Z pomocą społeczności motoryzacyjnej udało nam się zebrać ponad 5285zł. To niesamowity wynik biorąc pod uwagę, że pomysł wydarzenia narodził się zaledwie 23 godziny przed jego rozpoczęciem. Myślę, że pokazuje to jak silnie zgraną jesteśmy grupą i nie ważne czy jest to ktoś znajomy, czy też kompletnie obcy, staramy się pomóc każdemu – mówi Wojciech Zadworny. Dziś rano otrzymaliśmy również podziękowania od partnerki Konrada. Dziękujemy również policji, która w tej sytuacji była obecna, ale nie ingerowała w nasze spotkanie – poza zamknięciem parkingu pod Halą Olivia. Spowodowało to nie lada zamieszanie i brak miejsc do parkowania, ale jak rozumiem był to zapewne odgórny rozkaz – dodaje.
Czwartkowe spotkania w Gdańsku stały się pewnego rodzaju tradycją, ale zarazem tematem mocno kontrowersyjnym. Głównym zarzutem jest podejrzenie organizowania nielegalnych wyścigów na ulicach miasta podczas tego rodzaju spotkań.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy także dział prasowy miejskiej i wojewódzkiej Komendy Policji, ale do czasu publikacji materiału (godzina 16:45) nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
[Aktualizacja poniedziałek 13 stycznia, 16:00]
Podczas trwania zbiórki na rzecz rannego funkcjonariusza, która odbyła się w Oliwie, policjanci nie odnotowali przypadków rażącego naruszenia prawa ruchu drogowego – poinformował nas w poniedziałek rano asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, Rzecznik Prasowy KMP w Gdańsku.