Moto3m.pl Trójmiejski Portal Motoryzacyjny
W gdańskim oddziale marki MAN, odbyła się prezentacja połączona z jazdami testowymi elektrycznym samochodem dostawczym MAN eTGE. Ten homologowany na kategorię prawa jazdy B pojazd o DMC 3.5 tony, mimo kilkunastomiesięcznego stażu na rynku, wciąż należy kwalifikować jako nowość. Wynika to z jego napędu – który jest w 100% elektryczny.
Samochody dostawcze na prąd wciąż są rzadkością na polskim rynku. Poza prezentowanym MAN’em, tylko nieliczni producenci jak Volkswagen, Renault i Nissan mają w swojej aktualnej ofercie tego typu, użytkowe samochody.
MAN eTGE zadebiutował w lipcu 2018 roku. W Polsce, w 2019 roku dostarczono użytkownikom 17 takich pojazdów. Wśród zamawiających jest między innymi firma kurierska, która nabyła kilkadziesiąt sztuk eTGE – ich dostawy rozpoczną się w tym roku.
MAN twierdzi, że ponad 70% lekkich pojazdów użytkowych stosowanych w transporcie miejskim pokonuje w ciągu dnia poniżej 100 km, poruszając się przy tym z niewielką średnią prędkością. Dlatego zakładany teoretycznie na poziomie 160 km zasięg transportera eTGE powinien pokryć około trzech czwartych całego miejskiego ruchu pojazdów użytkowych. 
Czas ładowania akumulatorów jest zróżnicowany. Stacja ładowania o mocy 40 kW może w ciągu 45 minut napełnić akumulatory w 80%. Przy skrzynce ściennej z prądem trójfazowym MAN eTGE może być w pełni gotowy do użytku po 5,5 h. W przypadku zastosowania prądu zmiennego 220 V całkowity proces ładowania zajmuje około 9 godzin. Przy prawidłowej obsłudze akumulatorów o mocy 36 kW utrata mocy po dziesięciu latach i 2000 cyklach ładowania ma wynosić zaledwie 15%. Poszczególne moduły obejmujące sześć lub dwanaście ogniw mogą być przy tym wymieniane niezależnie od siebie. Moduły akumulatora umieszczone są pod lekko podniesioną podłogą ładowni, analogicznie jak w przypadku nadwozi z napędem na tylne koła z silnikami wysokoprężnymi.
Na obniżenie kosztów eksploatacji wpływa także inna, odmienna od stosowanej dotychczas, technologia. Samochody elektryczne nie wymagają podczas serwisu, wymiany oleju silnikowego – bo go nie posiadają. Także hamulce mają dłuższy okres eksploatacji, z względu na system rekuperacji, który odzyskuje część energii podczas hamowania.
Dodatkowo, producenci wyposażyli eTGE w aplikację, dzięki której można zaprogramować czas, w którym ładowanie ma się rozpocząć – np. po północy, kiedy rozpoczyna się tańsza taryfa poboru prądu.
Samochód napędzany jest silnikiem synchronicznym o maksymalnej dostępnej mocy 100 KW. Moment obrotowy wynosi 290 Nm i dostępny jest w całym zakresie prędkości obrotowej. Moc trafia na przednie koła, a prędkość maksymalna to 90 km/h. W takich warunkach, pobór energii wynosi około 20 kWh na 100 km. Samochód objęty jest gwarancją na okres ośmiu lat lub do 160 000 km.
Dzięki umiejscowieniu baterii pod płytą podłogową, MAN eTGE, z przestrzenią ładunkową 10,7 m3, oferuje porównywalnie taką samą zdolność transportową co standardowy furgon. Samochody dostawcze MAN TGE zarówno z napędem elektrycznym, jak i konwencjonalnym powstają w Polsce, w fabryce w Białężycach koło Wrześni.
W przypadku tego elektrycznego vana, klienci mogą liczyć na dofinansowanie w wysokości nawet 70 000 zł. MAN bezpłatnie wspiera klientów w procesie złożenia wniosku o uzyskanie dotacji w ramach programu eVAN (NFOŚiGW). Z dopłatą, cena elektrycznego eTGE wynosi od około 140 000 zł netto – informuje Przemysław Bartnicki, Doradca Handlowy MAN Truck & Bus Polska Sp. z o.o.
Samochody dostępne są do jazd testowych w gdańskim oddziale MAN Truck & Bus Polska Sp. z o.o. przy ulicy Lubowidzkiej 43.
