czwartek , 18 kwietnia 2024
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
Volvobanergrudzie2022750x200
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
previous arrow
next arrow
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
Volvobanergrudzie2022750x200
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
previous arrow
next arrow
moto3m_KIA_750x200
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow

Range Rover 4.4P V8 Autobiography – wyższy poziom dostojeństwa 

W 1970 roku Brytyjczycy wprowadzili na rynek pierwszą generację Range Rover’a. Był to pierwowzór SUV’a – samochodu, o zdolnościach terenowych, ale przyjazny w codziennym użytkowaniu. Na przestrzeni lat Range ewoluował i stał się symbolem “królewskiego” wszędołaza. Uniwersalnego pojazdu, który zabiera koronowane głowy w miejsca, gdzie nie dotrze żadna limuzyna, robiąc to z klasą i szykiem, jakiego te limuzyny często nie były w stanie zaoferować nawet na asfalcie! W tym roku przywitaliśmy w Trójmieście najnowszą, V generację Range Rover’a. Król luksusowego off-road’u od razu zachwycił!

Istnieje teoria, że ten samochód nie ma konkurencji. I do pewnego czasu tak było. W  latach 70-tych, kiedy debiutował Range Rover, nikt inny poza Brytyjczykami, nie wpadł na pomysł, aby samochody robocze, jakimi były wówczas “terenowce”, oferowały chociaż minimum komfortu, o luksusie nawet nie wspominając. Ich przeznaczenie było proste – służyły do pracy, a nie przyjemności.

Brytyjczycy tworząc pierwszego Range’a wykreowali nowy segment rynku. Po kilkunastu latach inni producenci zaczęli też iść w tym kierunku, ale prawdziwych rywali w tej klasie wciąż jest zaledwie kilku i co na swój sposób fascynujące, Range Rover jest wśród nich najtańszy. Najbliżej do niego lokowany jest Mercedes-Maybach GLS600 z ceną około 1 milion złotych. Bentley Bentayga i Rolls Royce Cullinan to już od 1.5 do 2.5 miliona złotych. Tak wygląda prawdziwa elita off-road’owej motoryzacji!

Szyk i elegancja

Stylistycznie najnowsze wcielenie nie odbiega mocno od poprzednika. Kształt i imponujące rozmiary są kultywowane w tym modelu od wielu lat. Range Rover to pałac Buckingham na kołach. Samochód ma 5 metrów długości, co stawia go na równi z limuzynami segmentu F. Do tego 2 metry szerokości i ponad 2,5 tony masy własnej. Przy dość pudełkowatym kształcie, tworzy to potężną bryłę. Dla jeszcze bardziej wymagających, Range Rover dostępny jest w wydłużonej odmianie LWB i z 7-osobową kabiną.

Stylistycznym wyróżnikiem nowej generacji jest system chowanych klamek, dzięki czemu cała karoseria jest bardzo obła. Range Rover jest po brytyjsku elegancki, z licznymi chromowanymi elementami i wielkimi kołami. Samochód robi wrażenie zarówno na postoju jak i w ruchu. Ładnie narysowany nadwozie jest nowoczesne, ale przy tym wierne tradycji i z całą pewnością szybko się nie zestarzeje, co dobitnie udowadniają także starsze generacje Range’a.

Wymiary samochodu mogą przeszkadzać w codziennej eksploatacji, ale nabywcy tego typu samochodów raczej nie przewidują jazdy nim w wyjątkowo wąskich uliczkach.

Ranga Rover’y znacznie częściej widuje się na podjazdach luksusowych hoteli, przy dobrych restauracjach, a raczej rzadko na zatłoczonych parkingach centrów handlowych, albo wąskich uliczkach Starego Miasta. Rozmiary nie ułatwiają też jazdy terenowej.

Król kupił smartphone’a!

Wnętrze wyraźnie wkracza w epokę tabletów i dotykowych paneli, ale na szczęście wciąż pozostało kilka standardowych przełączników i guzików. Styliści nie zatracili się zupełnie w aktualnych trendach, dzięki czemu w kabinie jest trochę konserwatyzmu.

Po zajęciu miejsca wewnątrz, które ułatwiają elektrycznie wysuwane progi, od razu poczuć się można wyjątkowo. Fotel jest obszerny i miękki, jak królewski tron, można go elektrycznie regulować w 24 kierunkach i dodatkowo uruchomić funkcję masażu. Siedzi się wyraźnie wyżej niż w standardowych SUV’ach, a po podniesieniu zawieszenia do maksymalnej wysokości, wzrok zrównuje się z “truckersami”.

 

Testowany egzemplarz wyposażony był w tylne fotele Executive Class, które pozwalają poczuć się jak w co najmniej biznes-klasie. Sterowanie odbywa się przy użyciu tabletu umieszczonego w tylnym podłokietniku. Ten ostatni rozkładany jest… elektrycznie! Także elektrycznie wysuwany jest z niego uchwyt na napoje. Osobiście nie jestem zwolennikiem stosowania takich elektrycznych dodatków, bo z czasem może się to po prostu zepsuć, ale póki działa, robi wrażenie!

 

Dla nowych użytkowników wyzwaniem będzie obsługa układu klimatyzacji. Przyzwyczajenia wymagają dwa pokrętła – odpowiedzialne równocześnie za obsługę nadmuchu i podgrzewania foteli. Można je “wcisnąć”, albo “wypchnąć”, zależnie od potrzebnej funkcji.

Moc, komfort, wygoda

W Range Roverze nie brakuje spokoju. Sposób w jaki porusza się ten samochód jest niebywały. Subtelny mruk silnika V8 słyszalny na zewnątrz, kontrastuje z błogostanem w kabinie. Kiedy potrzeba, potężny SUV potrafi w mniej niż 5 sekund przyspieszyć od 0 do 100 km/h. I pewnie potencjalnych nabywców mało to interesuje, ale przy płynnej jeździe okazuje się też dość ekonomiczny notując spalanie na poziomie 10-12 litrów benzyny na 100 kilometrów, co przy bardzo dużym zbiorniku paliwa, daje realny zasięg na jednym tankowaniu nawet 500-600 kilometrów.

Szybka jazda skutkuje charakterystycznym bujaniem. Zawieszenie można usztywniać, obniżać, ale komfortowej natury tego krążownika to nie zmienia. Samochód dobrze ukrywa swoją masę i radzi sobie nieźle na szybkich zakrętach, ale fizyki się nie oszuka i lepiej nie nadwyrężać przyczepności 22-calowych kół.

Inżynierowie Land Rover’a nie odpuścili zdolności terenowych swojego topowego produktu. Możliwość zwiększenia prześwitu do 300 mm oraz zaawansowany układ kontrolowania napędu na 4 koła zapewnia więcej niż dobre właściwości terenowe. Sęk w tym, że aby faktycznie wjechać nim w teren potrzeba kilku rzeczy.

Po pierwsze odwagi. Po drugie innych kół, z bardziej terenową oponą i po trzecie odpowiednio zasobnego portfela. Staranność i ekskluzywność wykonania tego pojazdu sprawiła, że podczas testu nawet nie pomyślałem o tym, aby przekonać się o jego właściwościach terenowych.

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że ten model rzadko kiedy zjeżdża z utartych szlaków. To trochę jak z wodoszczelnością zegarka do 300 metrów głębokości. Jak przychodzi co do czego, okazuje się, że jedyny kontakt z wodą takiego czasomierza, następuje podczas mycia rąk…

I podobnie jest z Range Rover’em. Jestem przekonany, że w terenie zajedzie bardzo daleko, ale wystarczy mi świadomość, że jazda leśnym duktem nie zrobiła na nim żadnego wrażenia i podświadomie wiem, że liczył na więcej.

Tabela danych technicznych

NAPĘD
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – V8/4395/8/32
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 530/5500
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 750/1800-4600
Skrzynia biegów/napęd – aut.8/4×4

OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 4.6
Prędkość maksymalna (km/h) – 250

WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 5052/2047/1870
Masa własna/ładowność (kg) – 2585/765

Cena – od 884 600 zł (testowany 928 950 zł )

Moim zdaniem

Królowa Elżbieta II posiadała kilka Range Rover’ów i regularnie z nich korzystała, co nie powinno dziwić! Ten samochód to wyjątkowe połączenie prestiżu, luksusu, wygody i mocy.

Milionowa cena powoduje, że oczekiwania wobec niego są wygórowane. Można dyskutować nad tym, co można byłoby zrobić inaczej, ale czy lepiej?

Jakość wykończenia, właściwości jezdne i użytkowe są na najwyższym poziomie. Świat zza jego kierownicy wydaję się spokojniejszy i bardziej dostępny. To właśnie za to poczucie płaci się tak wiele.

Skomentuj

komentarzy

Zobacz również

Volkswagen Passat Elegance 1.5 TSI mHEV – ulubieniec Janusza

Volkswagen Passat to samochód szczególny dla naszego kraju. Produkowany od 1972 roku model doczekał się …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *