BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow
BnaerToyotaWalder-nowaToyotaHighlander750x200luty2021
MB_EQ_Range_Gazeta_750x200_W
344851 PC Sopot_uzywane_750x300
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow
moto3m_KIA_750x200
Volvobanergrudzie2022750x200
previous arrow
next arrow

Salonowe pomniki – czyli najstarsze, fabrycznie nowe samochody na sprzedaż w Trójmieście

Pomniki, albo dinozaury – samochody, które od wielu miesięcy zalegają na dealerskich placach nazywane są różnie, zawsze są natomiast problemem. Salony samochodowe, jako firmy handlowe, żyją z obrotu – dlatego ważne jest, aby pojazdy jak najszybciej znajdowały nabywców. Czasami się to jednak nie udaje.

Redakcja Auto-Świata zainspirowała nas do sprawdzenia ile i jakie fabrycznie nowe samochody dostępne w trójmiejskich salonach są… najstarsze.

Wyprzedaż poprzedniego rocznika jest czymś naturalnym i nawet teraz, w II połowie roku 2020, nie jest dużym problemem spotkanie samochodów z 2019 roku w salonach. Ale jeśli pochodzą one z 2018, 2017, a nawet 2016 roku to jest sytuacja mocno niekomfortowa dla przedsiębiorstwa, które funkcjonuje dzięki sprzedaży samochodów. Do tego dochodzą jeszcze skrajne przypadki, które uniemożliwiają rejestracje takiego „starego” samochodu, ze względu na zmianę przepisów – np. dotyczących emisji spalin (słynne WLTP).

Fot. Ford Euro-Car (Otomoto)

Przyczyny dla których na placach dealerskich stają samochodowe „pomniki” są różne, mogę to być – zgubione dokumenty, konfiguracja, które nie podoba się klientom i wolą oni „zbudować” swój wymarzony samochód sami, klient wycofał się z transakcji, albo po prostu wycena samochodu jest za wysoka.

Zdarza się to w całym kraju i w różnych markach. Rekordziści wśród dealerów w Polsce mają jeszcze samochody z 2016 roku. W Trójmieście jest trochę bardziej optymistyczniej – najstarszy egzemplarz pochodzi z 2017 roku. Jest to dobrze wyposażony, 6-osobowy Ford Tourneo Custom z 2-litrowym, 170-konnym silnikiem diesla, który „składowany” jest w gdyńskim salonie marki. Samochód ma śladowy przebieg 27 kilometrów, nie jest i nigdy nie był zarejestrowany. Jego cena to 159 900 zł.

Fot. Mercedes-Benz Witman (Otomoto)

Dość bogato reprezentowany jest także rocznik 2018. Tutaj o pechu mogą mówić dealerzy marki Mercedes. Do wyboru jest kilka modeli z gwiazdą. Wśród nich Mercedes-AMG C63 S za ponad 450 tys. zł, GLS350 za 369 tys. zł oraz GLC250 za 216 tys. zł. Wśród mniej eksukluzywnych aut, trafiliśmy na MINI Hatch 3d z 2-litrowym motorem o mocy 192 KM oraz Mazdę MX-5 w wersji 2.0 (160 KM) FREEDOM. Wracając do Forda – w województwie pomorskim jest kilka egzemplarzy Focusa w mk4 w różnych wersjach kolorystycznych, wyposażeniowych i silnikowych w cenach od 85 do 106 tys. zł.

Klienci, którzy zdecydują się na zakup nowego samochodu z poprzednich lat, mogą liczyć na duże upusty cenowe i spore możliwości negocjacji – zarówno ceny zakupu, jak i dodatków, które otrzymają z rabatem lub gratis – ubezpieczenie, akcesoria, pakiety serwisowe itp.

Fot. BMG Goworowski (Otomoto)

Również gwarancja producenta powinna aktywować się dopiero w momencie rejestracji pojazdu.

Wśród nowych, ale kilkuletnich samochodów w Trójmieście jest jeszcze jeden, chociaż trochę inny przypadek. W salonie B&W Partners w Straszynie kupić można nowego McLaren’a 675LT z 2017 roku, bez przebiegu, do pierwszej rejestracji. Jego cena wynosi 1 800 000 zł. Jednak w tym przypadku samochód nie jest sprzedawany przez autoryzowanego dealera, a jego wartość, w przeciwieństwie do wcześniejszych przykładów, z czasem (biorąc pod uwagę brak przebiegu) może wzrosnąć.

Skomentuj

komentarzy

Zobacz również

TOP 5 najtańszych chińskich SUV-ów dostępnych w Polsce

Chińskie samochody kuszą przede wszystkim atrakcyjną ceną, znacznie niższą niż u europejskich rywali. Przedstawiamy 5 …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *