Zakończona w niedzielę Verva Street Racing 2019 w Gdyni była nie tylko emocjonalną wycieczką przez świat motorsportu, ale także wspaniała wystawą najróżniejszych samochodów. Wybranie spośród niech nawet 10 najciekawszych nie jest możliwe, spróbujemy jednak przedstawić Wam kilka interesujących egzemplarzy… które udało nam się sfotografować. A to nie było prostym zadaniem – biorąc pod uwagę tłumy widzów.
Z szacunku dla historii, zacząć trzeba od najstarszych modeli. Sporo z nich zostało zaparkowanych na tzw. Molo Południowym, przy Gdyńskim Akwarium. Uwagę zwracała tam kolekcja najstarszych samochodów całej imprezy, której obecność możemy zawdzięczać między innymi Gdyńskiemu Muzeum Motoryzacji. Wśród nich znalazły się na przykład Austin A125 Sheerline, Franklin Airman 11B Saloon, Chevrole Master Eagle oraz trochę młodszy od nich Rolls-Royce Silver Shadow.
Naszą uwagę przyciągnął jednak szczególnie piękny egzemplarz Porsche 912 z 1966 roku zaprezentowany przez firmę „Stacja klasyki”. Jest to egzemplarz o numerze seryjnym 454890. To poszukiwana wersja o krótkim rozstawie osi z drugiego roku produkcji. Samochód oryginalnie przewidziany był na rynek amerykański, a do Polski został sprowadzony w 2013 roku i przeszedł kompleksową renowację. Wartość samochodu to 235 000 zł.
Kierując się w stronę Skweru Kościuszki mijaliśmy sektor supersamochodów. Właściwie każdy z prezentowanych tam samochodów był na swój sposób wyjątkowy. Jednak i w tak elitarnym gronie trafiały się prawdziwe unikaty.
Żółte Ferrari Novitec Rosso 812 SuperFast N-Largo to jeden z zaledwie 18 zbudowanych egzemplarzy. Samo w sobie – 812 SuperFast – jest już bardzo ekskluzywne i rzadkie, komu jednak seryjne parametry nie wystarczają, może zdecydować się na modyfikacje, które stworzą taki unikat, jak prezentowany na poniższym zdjęciu egzemplarz. Po modyfikacji Ferrari zyskuje aż 14 dodatkowych centymetrów szerokości. Wymianie podlega większości elementów karoserii, z oryginalnych elementów pozostają jedynie maska, drzwi oraz dach. Samochód ma powalające osiągi – 0-100 km/h w 2.8 sekundy i prędkość maksymalna 344 km/h. Wszystko to dzięki mocy 840 KM i 751 Nm momentu obrotowego.
Kolejnym ciekawym modelem po tuningu jest najnowszy Mercedes-AMG G63 w wydaniu Brabus 700 Widestar. Modyfikacje objęły tutaj między innymi zmienione zderzaki, maskę z wlotami powietrza, nową atrapę chłodnic, wyloty powietrza za błotnikami oraz spojler dachowy. Ponadto Gelenda zyskała 10 centymetrów szerokości poprzez poszerzenie błotników. Koła obute są w kute felgi o średnicy 23 cali. Moc silnika, jak sugeruje nazwa, wzrosła do 700 koni mechanicznych, a moment obrotowy do 950 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h jest lepsze o 0.1 sekundy od modelu seryjnego i wynosi 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna to 240 km/h czyli 20 km/h więcej.
Niezłe wrażenie robiła także kolekcja Datsunów trójmiejskiej firmy Datsun Europe, których na Bulwarze można było zobaczyć kilkanaście sztuk. Także tam ładną ekspozycję przygotował gdański warsztat specjalizujący się w obsłudze aut amerykańskich.
A który samochód na Was zrobił największe wrażenie?