Na zaproszenie dealera Forda z Gdyni, firmy Euro-Car, do Torunia przyjechali dziennikarze oraz goście, aby móc przekonać się na własnej skórze o magii samochodu sportowego z Ameryki i to w warunkach torowych. Do dyspozycji przekazano najnowszą odmianę Mustanga GT Ti-VCT wyposażoną w silnik 5.0 V8.
Tor wyścigowy w toruńskim Moto Parku ma mniej więcej 1 kilometr długości. Jazdy rozpoczynają się na około 200 metrowej prostej startowej, następnie przechodzącej w dość szybki prawy zakręt i długi łuk w lewo. Kolejna prosta (ok. 100 metrów) to test dla hamulców, bowiem na jej końcu pogorszeniu ulega nawierzchnia, która wymuszała zmniejszenie prędkości. Następnie pokonuje się sekwencje kilku zakrętów, w tym szykanę. Później ciasny skręt w lewo i na tym kończy się pierwsze okrążenie toru.
Zachowanie najnowszego Mustanga na tym obiekcie może zdziwić. Szczególnie tych, którzy uważali, że amerykańskie samochody są dobre tylko na prostej. Zachowanie GT jest bardzo neutralne. Układ kierowniczy starannie przekazuje informacje kierowcy co dzieje się w danym momencie z kołami.
W kilku momentach naszej jazdy ujawniła się podsterowność i to pomimo tylnego napędu, 421 koni mechanicznych i dociśniętego gazu. Jednakże, wszystkie jazdy testowe odbywały się w normalnym trybie przy pełnej aktywności systemów wspomagających kierowcę. Bez nich, najprawdopodobniej dominowałaby nadsterowność i efektowne zarzucanie tyłem samochodu. Układ hamulcowy Brembo spisał się doskonale i skutecznie spowalniał rozpędzonego Mustanga.
Więcej niż zadowalający jest natomiast komfort jazdy. W tym przypadku akurat nie było zaskoczenia, ale gratulacje należą się konstruktorom, że udało im się połączyć tą charakterystyczną cechę Mustangów z więcej niż poprawnym prowadzeniem. Subiektywnie przeszkadza trochę za duży wieniec kierownicy – z nieznanego powodu, tak uwielbiany przez kierowców zza Oceanu. Sportowe fotele Recaro na torze sprawdziły się doskonale, natomiast jak ich ukształtowanie wpłynie na wygodę podróży na dłuższej trasie przekonamy się innym razem.
Historia Forda Mustanga sięga 1964 roku, kiedy na rynek trafił pierwszy model tego legendarnego samochodu. Od tamtego czasu zaprezentowano 5 jego generacji, które ogółem, do tej pory, znalazły 9 milionów nabywców.
Oficjalnie Ford Mustang trafił do Europy dopiero w grudniu 2013 roku. W Polsce sprzedawany jest tylko w tak zwanych Ford Store – czyli wybranych salonach. Aktualnie jest ich 6 w cały kraju, w tym gdyński Euro-Car, jako jedyny w Północnej Polsce z autoryzacją na sprzedaż tego modelu.
Zobacz więcej: Ford Store w Euro-Car w Gdyni
Oferowany jest w dwóch wersjach silnikowych – 2.3 Ecoboost (od 157 000 zł) oraz 5.0 V8 (od 178 000 zł).
W początkowej fazie sprzedaży tego modelu, sprzedawaliśmy kilka sztuk dziennie, więc to naprawdę fantastyczny wynik – mówi Michał Bochiński, Dyrektor Handlowy Euro-Car.
Tabela danych technicznych Ford Mustang GT Ti-VCT 5.0 V8
Silnik: typ/cylindry/zawory – benz./V8/32
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 421/6500
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 524/4250
Skrzynia biegów/napęd – aut. 6/tylny
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 4,8
Prędkość maksymalna (km/h) – 250
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 4784/1916/1381
Masa własna (kg) – 1732
Cena – 178 000 zł
Zobacz więcej: Mustang w Trójmieście tylko w Euro-Car i już wyprzedany
Dealer Forda z Gdyni ogółem sprzedał już cały swój przydział Mustangów na ten rok, który ostatecznie wyniósł 48 egzemplarzy. Większość z nich to modele z zamkniętym nadwoziem Fastback, których sprzedano 46 sztuk. Ponadto zamówiono dwie wersje Convertible, czyli cabrio. 30 egzemplarzy dostarczonych będzie z silnikiem 5.0 V8, pozostałe 18 to wersje 2.3 Ecoboost. Klienci Euro-Car najczęściej zamawiają Mustangi w kolorze czarnym (12 sztuk) oraz szarym (11 sztuk). Popularnością cieszą się też dwie odmiany koloru czerwonego – Ruby Red (10 sztuk) i Race Red (7 sztuk). Ponadto sprzedano 4 egzemplarze w kolorze srebrnym, 3 w białym oraz 1 w niebieskim.

Dealer Euro-Car dysponuje aktualnie jedną sztuką Forda Mustanga przeznaczoną do jazd testowych. Jest to właśnie ten egzemplarz, prezentowany w materiale, którym mieliśmy także okazję jeździć po torze w Toruniu. Jak ujawniono podczas krótkiej konferencji przed jazdami, ten egzemplarz, pomimo młodego wieku i stażu zaliczył już niegroźną kolizję podczas jazdy testowej jednego z klientów. Jak określili to przedstawiciele Euro-Car – Mustang jest silny i bywa niebezpieczny.

Podsumowując, Ford Mustang trochę nas zaskoczył. Pochlebne opinie, które wyrażali wcześniej dziennikarze, którzy mieli już okazję nim jeździć były jak najbardziej uzasadnione. Mustang pozostał bardzo amerykański, ale dostosował się do wymagań i oczekiwań europejskich klientów. Jeździ tak jak przystało na samochód sportowy, starając się pomóc swojemu kierowcy, równocześnie nie odmawiając mu przyjemności z jazdy.
O jego sukcesie przesądza także cena – która z całą pewnością nie jest wygórowana.