W środę 29 maja, po północy, doszło do groźnego wypadku na Alei Zwycięstwa w Gdańsku. Dwóch mężczyzn jadących Audi odniosło poważne obrażenia. Pomimo prowadzenia na miejscu resustytacji nie udało się przywrócić czynności życiowych u kierowcy. Pasażer został przetransportowany nieprzytomny do szpitala, gdzie zmarł.
Cała sytuacja rozpoczęła się w Wejherowie. Za kierownicą Audi A4 siedział 16-latek. Gdy próbował go zatrzymać policyjny radiowóz, podjął on próbę ucieczki. Ta trwała około 20 minut – w tym czasie, kierowca zdążył dojechać do centrum Gdańska, gdzie stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo.
— Do pościgu dołączyli policjanci z Gdyni, którzy próbowali zatrzymać kierowcę na al. Niepodległości w Sopocie. Kierowca Audi próbował zepchnąć policjantów z drogi poprzez nagłą zmianę pasa ruchu, czym zmusił ich do gwałtownego hamowania. Podczas ucieczki kierowca łamał przepisy ruchu drogowego, jechał z prędkością ok. 150 km/ h, przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego — relacjonuje kom. Karina Kamińska, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku dla fakt.pl.
Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora, zabezpieczono nagrania z kamer nasobnych policjantów, prowadzone są szczegółowe ustalenia, które pozwolą na wyjaśnienie okoliczności tej tragedii.