Policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu, do którego doszło dzisiaj, po godzinie 9 rano na terenie gminy Choczewo. Samochód Land Rover Discovery wjechał na lód znajdujący się na jeziorze, który po chwili załamał się pod ciężarem pojazdu. Mężczyzna zdążył wyjść z samochodu, a samochód zanurzył się po dach. Przypominamy, że wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne jest bardzo niebezpieczne i może zakończyć się tragedią, o jeździe samochodem po takiej tafli, nie wspominając.
Dziś po godzinie 9:00 policjanci z Komisariatu Policji w Gniewinie otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu na Jeziorze Choczewskim. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód wjechał na taflę lodu, która się pod nim załamała. Na miejsce zdarzenia pojechali policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie.
Okazało się, że mężczyzna wjechał samochodem Land Rover Discovery na zamarznięte jezioro. Gdy jechał po lodzie, w pewnym momencie lód się pod nim załamał i samochód zanurzył się w wodzie. Mężczyzna zdążył opuścić samochód o własnych siłach i wyszedł na brzeg. Na miejscu pracowali policjanci, którzy ustalają szczegółowo okoliczności i przyczyny zdarzenia. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
Policjanci przypominają!
Pokrywa lodu na zbiornikach wodnych ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma takiej samej grubości na całym zbiorniku. Dlatego nieprzemyślane korzystanie z uroków zimy może zakończyć się tragicznie.
Jeżeli jesteśmy świadkami sytuacji, kiedy pod kimś załamał się lód, należy jak najszybciej wezwać pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy. Posiadając w zasięgu ręki jakąś gałąź lub długi szalik, lub też inny przedmiot, przy pomocy którego możemy pomóc osobie, po którą załamał się lód, możemy spróbować podczołgać się na bezpieczną dla nas odległość i postarać się podać poszkodowanemu drugi koniec.
Pamiętajmy, że wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne jest zawsze ryzykowne i apelujemy, żeby pod żadnym pozorem tego nie robić, bo taka nieprzemyślana zabawa na lodzie może zakończyć się tragicznie.