Od łamaka po gameboy’a – paleta narzędzi wykorzystywanych do kradzieży aut jest szeroka. Obejmuje zarówno rozwiązania mechaniczne, jak i elektroniczne urządzenia umożliwiające zdalne uruchamianie silników.
Do klasyki gatunku weszła scena z filmu „Psy 2”, w której Bogusław Linda otworzył drzwi Audi 80, używając w tym celu naciętej nożem piłki do tenisa ziemnego. Wystarczyło, że przyłożył ją do zamka i mocno nacisnął, by powietrze wypchnęło grzybek (w tym modelu stosowano pneumatyczny zamek centralny). Nie ma jednoznacznych przesłanek, że kiedykolwiek z tego sposobu rzeczywiście korzystali złodzieje aut. Na co dzień posługują się innymi narzędziami.
Łamaki i szperaki
Klasycznym sprzętem używanym do kradzieży samochodów są łamaki oraz wytrychy. Pierwsze służą do przełamania wkładek profilowych zamków i stacyjek, niszcząc ich mechanizmy. Wykorzystanie wytrychów polega z kolei na manipulowaniu mechanizmem zamka za pomocą szperaka (porusza elementami konstrukcyjnymi mechanizmu – zastawkami lub popychaczami) i napinacza (wywiera stałe napięcie na ruch rygla)[1].
Walizka
O metodzie „na walizkę” głośno zrobiło się kilka lat temu. Jest odpowiedzią na rozpowszechnienie się w autach systemów bezkluczykowych. O jej popularności niech świadczy informacja opublikowana na oficjalnych stronach internetowych policji. Wynika z niej, że funkcjonariusze Zespołu do Walki z Przestępczością Samochodową jeleniogórskiej komendy zatrzymali mieszkańca Włocławka, który udzielił pomocy przy kradzieży dwóch Audi. Przy okazji aresztowania znaleziono sprzęt o wartości… 1,5 miliona złotych służący do kradzieży pojazdów. Było to m.in. 39 „walizek”, a także zagłuszarki i urządzenia do podłączania do sieci CAN.
„Walizkę” tworzy zestaw składający się ze skanera, transmitera i wzmacniacza sygnału. Posługuje się nimi dwóch złodziei. Jeden znajduje się w pobliżu samochodu, a drugi w miejscu, gdzie potencjalnie odłożono kluczyk do auta – np. przy drzwiach domu. Skaner służy do namierzania częstotliwości, na jakiej sygnały nadaje kluczyk, a wzmacniacz i transmiter wzmacniają je oraz przesyłają do pojazdu. Pozwala to otworzyć drzwi i uruchomić silnik samochodu, który odebrane sygnały traktuje jak oryginalne.
Gameboy
Gameboy to sprzęt przypominający popularną grę elektroniczną Nintendo. Zawiera program z kodami serwisowymi, które służą do otwierania samochodów i odpalania silników. Wystarczy, że złodziej z gameboy’em zbliży się do upatrzonego pojazdu, wybierze odpowiednią pozycję z menu urządzenia, a wysyła ono impuls do systemu bezkluczykowego pozwalający przestępcy wsiąść do samochodu i odjechać nim.
Komputer
Wpięcie się w magistralę CAN za pomocą komputera z odpowiednim oprogramowaniem pozwala przejąć złodziejowi kontrolę nad systemami elektronicznymi samochodu, w tym alarmem czy immobilizerem. Przestępcy dostają się do wiązek wchodzących w skład CAN albo przez takie miejsca jak nadkola, albo… wiercąc otwory w karoserii.
Zagłuszarka GPS/GSM
Zagłuszarka to urządzenie wykorzystywane przez złodziei do zwalczania systemów monitoringu GPS/GSM. Wysyła ona sygnały o określonych częstotliwościach, które uniemożliwiają komunikację modułom lokalizacyjnym instalowanym w samochodach. W efekcie nie sposób namierzyć pojazdu za pośrednictwem danych z sieci telefonii komórkowej. W zależności od stopnia zaawansowania, zagłuszarki pokrywają kilka, a nawet kilkanaście częstotliwości.
Na działanie zagłuszarek GPS/GSM odporny jest tylko radiowy system monitoringu. Wykorzystuje on bowiem fale radiowe o częstotliwościach innych niż popularne pasma GSM. Dzięki temu możliwe jest namierzenie i odzyskanie pojazdu, do którego kradzieży wykorzystano zagłuszarkę.
Moto3m.pl Trójmiejski Portal Motoryzacyjny






