Najmocniejszy samochód przeznaczony do użytku drogowego spod szyldu AMG, zawitał w salonach Mercedes-Benz Witman w Gdańsku i BMG Goworowski w Gdyni. Oba egzemplarze zostały zamówione przez trójmiejskich klientów i czekają na odbiór. Ale jeszcze przez pewien czas można będzie je zobaczyć w obu salonach. Pomarańczowy demon prędkości robi piorunujące wrażenie!
Każdy, kto choć raz grał w samochodowe gry wideo, wie, że auta te z realnym światem mają niewiele wspólnego. Patrząc na AMG GT Black Series mamy wrażenie, jakby wyciągnięto go z Need For Speed albo planu filmowego Szybkich i Wściekłych. Pomarańczowy lakier AMG MAGMA beam kosztujący ponad 41 tys. zł, w połączeniu z ogromnym spojlerem, lotkami i masywnymi wlotami powietrza wręcz zapiera dech w piersi. A to jedynie początek…
Pokaz siły niemieckiej marki dopracowany do perfekcji
Konstruktorzy z Affalterbach wycisnęli z tej maszyny wszystko, co tylko mogli. Elementy nadwozia z włókna węglowego, zaawansowana aerodynamika i najmocniejsze w historii Mercedesa podwójnie doładowane V8 generujące 730 koni mechanicznych i 800 Nm momentu obrotowego.
Sprint do setki trwa 3.2 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 325 km/h. W bagażniku z kolei znajdziemy specjalne metalowe podpory podtrzymujące tylną klapę. Wspomniany spojler jest tam nie bez powodu – generuje siłę docisku na poziomie 400 kg i zwykła, nie wzmocniona klapa, zwyczajnie nie dałaby sobie rady z takim przeciążeniem.
Domena AMG brzmi: One Man – One Engine i w tym przypadku nie było wyjątku; z jedną różnicą. Słynna plakietka na pokrywie silnika z podpisem konstruktora nie jest srebrna, ale czarna, jak na Black Series przystało.
Mercedes, który zapisał się na kartach historii
Black Series to seria, która dąży do jednego – maksymalizacji osiągów i przekraczania wszelkich barier. Spece z AMG liczyli każdy kilogram, co widać choćby po wnętrzu auta. Brak osłony cupholderów albo karbonowe kubełkowe fotele i ogólny minimalizm sprawiły, że udało się osiągnąć wagę na poziomie 1615 kg.
Ten Mercedes cechuje się szaleństwem do kwadratu, a to wszystko w jednym celu – byciu najszybszym na Nurburgringu. W 2020 roku AMG Black Series pobił dotychczasowy rekord Lamborghini Aventadora SVJ, wyprzedzając je o 1,354 s. Uzyskał czas 6:43,615 min na fabrycznej specyfikacji i do dziś dzierży tytuł najszybszego produkcyjnego modelu na tym torze.
Za cudy techniki niestety należy słono zapłacić. Najmocniejszy AMG GT kosztuje niecałe 1 800 000 zł, a po wyjechaniu z salonu wartość tego modelu wzrasta nawet do 2 500 000 zł. Bez wątpienia warto odwiedzić w najbliższym czasie salony Mercedes-Benz Witman i BMG Goworowski, gdyż ilość wyprodukowanych Black Series wynosi niewiele ponad 1700 sztuk na cały świat.