Nowy Fiat Grande Panda to model, który powinien rozpalać serca i wyobraźnię Polaków. Mały, stylowy włoski samochód należał zawsze do bardzo popularnych „mieszczuchów” nad Wisłą. W swoim najnowszym wydaniu pozytywnie zaskakuje dojrzałością. „Grande” w nazwie pojawiło się nie bez powodu. Tak jak kiedyś nijakie Punto przeobraziło się w wyraziste Grande Punto, tak teraz Panda przeszła podobną przemianę.
Fiat Panda to legenda marki. Pierwsza generacja trafiła do produkcji w 1980 roku. Od samego początku przekonywała do siebie prostotą, niewielki wymiarami i szeroko-rozumianą „fajnością”. W przypadku pierwowzoru, szczególnie odmiana 4×4 uchodzi za kultową.
Kolejne generacje, które pojawiły się już w nowym tysiącleciu, mimo, że nie oferowały nic szczególnego, były po prostu lubiane.
Złożyły się na to takie cechy jak przystępna cena, niewielkie wymiary, ale mimo wszystko funkcjonalność w postaci 4 drzwi, czym Panda górowała np. nad Fiatem Seicento, no i ten wyjątkowy, włoski styl.
Grande Panda to początek nowej, globalnej rodziny modeli zaprojektowanej w całości przez markę FIAT w Centrum Stylu w Mirafiori w Turynie. Model jest oparty na wysoce elastycznej, multienergetycznej platformie Smart Car Platform opracowanej przez Stellantis, która obsługuje zarówno hybrydowe, jak i elektryczne układy napędowe, umożliwiając marce produkcję wielu różnych wersji Grande Panda, odpowiadających potrzebom klientów w różnych regionach świata.
Fiat – najatrakcyjniejszy w Stellantisie?
Koncern Stellantis zasłużenie jest jednym z najbardziej znienawidzonych molochów branży produkcji samochodów. Po „obaleniu” rządów sławnego portugalskiego menedżera, który prowadził firmę ku upadkowi, niszcząc relacje z dealerami, wprowadzając chore oszczędności i kanibalizując własne marki, Fiat chyba najszybciej się otrząsnął i zachowując własny styl nie podąża pod prąd.
Kolejne nowe modele można uznać za (ogólnie rzecz biorąc) udane. Prym wieść tutaj może właśnie Grande Panda, która nie udaje czegoś, czym nie jest, a zarazem w ładny sposób łączy dziedzictwo z nowoczesnością.
Stylistyka Grande Panda wyraźnie nawiązuje do poprzedników, ale pomimo tego jest bardzo nowoczesna. Bryła nadwozia, wciąż krótsza niż 4 metry, jest charakterystycznie pudełkowata. Do tego krótkie zwisy, lekko podwyższone zawieszenie i sympatyczne akcenty, jak wytłoczenia nazw na poszyciu nadwozia, przednia sygnatura świetlna w postaci LED’owych kwadratów i tylne lampy w stylu „klocków LEGO”.
Wewnątrz też nie jest nudno, lecz kolorowy i wesoło. Ponieważ jest to samochód miejski, z niskiego segmentu rynku nie należy spodziewać się wykończenia na miarę Bentley’a, ale za to twarde plastiki zyskały przetłoczenia układające się w napis FIAT, tapicerka ma wyszyte litery z nazwy modelu, a na kokpicie, w miejscu gdzie zwykle znajduje się poduszka powietrzna pasażera, tutaj jest dodatkowy schowek. Hybrydowa wersja Grande Pandy oferuje też przestronny bagażnik o pojemności 412 litrów.
Ponadto zrównoważony rozwój i design łączą się z innowacyjnością w doborze materiałów, czego przykładem jest wyjątkowa deska rozdzielcza pokryta materiałem BAMBOX Bamboo Fiber Tex® tkaniną zawierającą 33% prawdziwych włókien bambusowych. Co więcej, do produkcji każdego egzemplarza Grande Pandy wykorzystuje się 140 poddanych recyklingowi kartonów po napojach, których nierozkładalne warstwy są przetwarzane na Lapolen Ecotek — efektowne niebieskie tworzywo o połyskującym, aluminiowym wykończeniu, wykorzystywane w całym wnętrzu pojazdu.
Hybrydowy napęd
Serce tego modelu to układ hybrydowy T-Gen3 o mocy 110 KM: 3-cylindrowy turbodoładowany silnik o pojemności 1,2 litra, połączony z akumulatorem litowo-jonowym 48 V i 6-biegową dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów eDCT. Dzięki funkcjom takim jak e-launch, e-creeping i e-parking, Grande Panda Hybrid może pracować w pełni elektrycznym trybie podczas wykonywania manewrów przy niskich prędkościach, umożliwiając do 1 km jazdy wyłącznie na napędzie elektrycznym przy prędkości poniżej 30 km/h.
Nowy Fiat zaskakuje też zaradnością przy wyższych prędkościach. O ile poprzednie generacje były samochodami miejskimi i wyjazd nimi w trasę na pewno nie należał do przyjemnych, o tyle nowy model może zostać w ten sposób użyty.
Przy 120 km/h wewnątrz wciąż da się rozmawiać, a przy tym jazda jest na tyle stabilna, że nie trzeba się jakoś ponadnormatywnie koncentrować na zachowaniu toru jazdy.
Fiat Grande Panda Hybrid jest dostępny w rozsądnie skalkulowanej cenie zaczynającej się od 79 900 zł. Wersja bez elektrycznego wspomagacza to wydatek nieco ponad 70 000 zł. Nie jest to najtańsza oferta na rynku, ale dobrze, że Fiat w tej kwestii nie przesadził, co niechybnie skończyło się dla niego katastrofą.
Tabela danych technicznych
Silnik: typ/pojemność/cylindry/zawory – hybryda t.benz/1199/R4/16
Moc maksymalna (KM/obr./min) – 110/5500
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) – 205/1750
Skrzynia biegów/napęd – aut. 6/przedni
OSIĄGI
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek) – 10.6
Prędkość maksymalna (km/h) – 160
WYMIARY I MASA
Dł./szer./wys. (mm) – 3999/1763/1585
Masa własna/ładowność (kg) – 1159/461
Cena – od 79 900 zł (testowany egzemplarz: 97 800 zł)
Naszym zdaniem
Najmocniejszą stroną Fiata Grande Panda jest jego styl. Nie można mu w tej kwestii wiele zarzucić. Wygląda wesoło i sympatycznie, ma charakter. Nawet zaparkowany przed luksusowym hotelem zostanie uznany za odpowiedni – bowiem jego użytkowanie wcale nie musi oznaczać statusu materialnego, szczególnie w bogatszych wersjach.
Sama jazda jest adekwatna do przeznaczenia – ten samochód dobrze czuje się w mieście, chociaż odczuwam zauważalną poprawę w stosunku do poprzedników w kwestii jazdy poza metropolią.
Pozostaje mieć nadzieję, że Stellnatis dopracował w nim wreszcie swoją bolączkę, czyli elektronikę pokładową. Jeśli ta działa i będzie działać to mógłbym nawet rozważyć posiadanie takiego samochodu, szczególnie w zapowiedzianej już wersji 4×4.